Stelmet BC mówi: Dość! Koniec wejść na "urzędnika" i byłego koszykarza

Choć koszykarski Stelmet BC Zielona Góra ma najwięcej kibiców na trybunach i sprzedaje najwięcej biletów ze wszystkich drużyn koszykarskiej ekstraklasy, szefowie klubu wypowiadają wojnę biletowo-karnetowym superokazjom i gratisom. Nie chcą i nie mogą zapełniać trybun w sposób sztuczny i tylko po to, by ładnie wyglądało w telewizji. Powody są co najmniej dwa, a jeden z nich prowokuje Janusza Jasińskiego, szefa zielonogórskiego klubu, by zarzucić, że... "W tym kraju wszystko załatwia się po układach".

Euroliga to ciekawa organizacja - stawia klubom m.in. progi, cele sprzedażowe. Jeśli chodzi o dystrybucję biletów na mecze, trzeba się wykazać wynikami, cyferkami, frekwencją. Nie da się tego obejść rozdawnictwem. I to jest jeden z powodów, dla których Stelmet BC wchodzi na trudny szlak zmiany nawyków sporej części swoich kibiców.

Ów nawyk wiąże się z tym, że w Zielonej Górze nie wszyscy płacili równo za bilety w tych samych sektorach. Nie mówiło się o tym zbyt głośno, ale wystarczyło znać kogoś, kto pracuje w jednym z dwóch największych urzędowych gmachów Zielonej Góry, by wejściówkę na mecz nabyć za połowę ceny. Wielu ludziom natura nie pozwalała z takich okazji nie korzystać. Jednak klub też nie jest w tym bez winy, na niektóre mecze oficjalnie rozprowadzał przecież bilet na zasadzie (mniej więcej): kup dwa, to trzeci dostaniesz gratis.

Teraz porządkowanie systemu sprzedaży biletów sięgnie nawet głębiej. - Narażę się - zakłada Jasiński. - Ale nie rozumiem, dlaczego kasjerka z Intermarche ma płacić pełną cenę za bilet na mecz, a były koszykarz, który żył z koszykówki i dzięki koszykówce ustawił sobie pozycję na dalsze życie, ma wchodzić za darmo? - pyta Jasiński, właściciel zielonogórskich marketów Intermarche, które sponsorują drużynę Stelmetu BC.

Kolejny grzech z zielonogórskich trybun, którego Jasiński nie rozgrzesza i nie zamierza tolerować: kupowanie biletu na najtańszy sektor i przesiadanie się na droższe miejsca. Właściciel klubu chciałby, żeby wszyscy kibice czuli się sponsorami drużyny i poprzez uczciwy zakup biletu lub karnetu dokładali swoje cegiełki do utrzymania Stelmetu BC na szczycie w Tauron Basket Lidze i w gronie euroligowców.

Pieniądze ze sprzedaży biletów, karnetów mają rekompensować to, czego klubowi z Zielonej Góry brakuje.

Wycofanie się Turowa z Eurocup? - Skandal i dezercja!

Jasiński złości się... (to chyba za mało powiedziane) - jest wściekły, że np. sponsorowany przez PGE klub ze Zgorzelca wycofuje się z gry w Eurocup. Nazywa ten ruch skandalem i dezercją. - Spółki skarbu państwa wydają pieniądze na sponsorowanie m.in. rajdów samochodowych, wyścigów motorowodniaków. To ja się pytam, co jeszcze my mamy zrobić, żeby wydawały na nas?! W tym kraju wszystko załatwia się po układach i nie ma systemu. My działamy w małym i biednym regionie, ale potrafimy zrobić coś, czego inni nie potrafią. Wygrywamy koszykarską ligę, a po tym lecimy samotnie w europejskiej odysei. Ratujemy honor polskiej koszykówki, lecz znikąd nie mamy pomocy. Jesteśmy zdani na siebie, zielonogórskich kibiców i zielonogórskie firmy - wygarnął szef i właściciel koszykarskiego mistrza Polski.

Jasiński wie, że ligowi konkurenci Stelmetu BC szykują się w nadchodzącym sezonie do gry w europejskich pucharach. Ale celują w nowy projekt rozgrywek pod patronatem FIBA, który - zdaniem Jasińskiego - nie jest poważny, bo nie stawia uczestnikom żadnych wymagań i nie przymusza ich, a wraz z tym całej dyscypliny, do rozwoju: - Z całym szacunkiem, ale jeśli ktoś chce lać w basket Bułgarów i oszukiwać się, że występuje w koszykarskiej Europie...

Barcelona będzie najdroższa, a jeśli Stelmet BC nie da rady, to Euroligi już nie będzie

Bez pieniędzy z PGE oraz innych wszystkomogących spółek Stelmet BC będzie się starał więcej wycisnąć z kibiców. Za chwilę uruchomi sprzedaż karnetów na mecze euroligowe. Uwaga! Karnety nie będą w tym roku tańsze niż plik biletów na pojedyncze mecze. Zaś bilety na pojedyncze mecze nie będą tanie. Na listopadowy hit z Barceloną ceny pójdą o 20 proc. w górę. Aby jednak rzucić koło ratunkowe tym, którzy bardzo chcą kupić karnet, lecz nie mogą, zielonogórski klub zaoferuje system sprzedaży ratalnej. Przy czym z rat da się skorzystać przy dokonaniu zakupy o wartości minimum 300 zł.

- W życiu nie ma nic za darmo. Trzeba uszczelnić halę. Chciałbym, żeby wszyscy kibice podeszli do tego w ten sposób, że to jest nasza drużyna, nasz klub i nasza odpowiedzialność. Jeśli chcemy walczyć w Eurolidze, to musimy za to zapłacić. Wyjechaliśmy tam na kredyt i zawalczymy o udział w euroligowych rozgrywkach w przyszłym roku. Jeśli my nie damy rady, to dla Polski nie będzie Euroligi - zapowiedział Jasiński. I zaapelował o rozpowszechnienie listu otwartego. Oto treść:

"Drodzy Kibice, Drodzy Partnerzy,

W czwartek w Barcelonie poznaliśmy przeciwników Stelmetu BC w sezonie 2015-16 Turkish Airlines Euroligi. Do Zielonej Góry przyjadą prawdziwe sportowe legendy, takie jak FC Barcelona czy Panathinaikos Ateny, które walkę o prymat w Europie wygrywały więcej razy niż większość polskich klubów mistrzostwo kraju.

Dla Polski występy w tak doborowym towarzystwie to okazja do pokazania, że możemy należeć do europejskiej czołówki w jednej z najpopularniejszych dyscyplin sportowych świata, że też jesteśmy dobrzy, że tak jak najlepsze kluby świata potrafimy zbudować niesamowitą atmosferę na trybunach wypełnionych do ostatniego miejsca i że także potrafimy się zorganizować, by walczyć o sukces w elitarnym gronie 24 najlepszych drużyn Starego Kontynentu.

Stelmet BC nie jest już dzisiaj tylko klubem fanów i mieszkańców Zielonej Góry. Jest klubową reprezentacją Polski w koszykarskiej Lidze Mistrzów i z najlepszymi zespołami Starego Kontynentu zagra po raz drugi w ciągu trzech lat.

Dyscyplina finansowa, jakiej oczekuje od klubów Euroliga, jest dla nas bardzo dużym wyzwaniem. Z drugiej jednak strony jej wypełnienie daje historyczną szansę na budowę stabilnego budżetu Klubu na poziomie, który pozwoli mu na dalszy dynamiczny rozwój w kolejnych latach.

Euroliga chce widzieć w swoich szeregach organizacje, które stawiają na innowacje i które chcą podążać drogą nieustannego wzrostu. Do takich zalicza Stelmet BC Zielona Góra. Wszystkim stawia jednak te same warunki, do których należy między innymi reżim finansowy.

Klub postawił sobie i przedstawił Eurolidze swoje cele i sposoby realizacji założeń budżetowych. Jednym z nich jest wzrost wpływów ze sprzedaży biletów na mecze drużyn euroligowych, na który bardzo liczą szefowie ligi. Dlatego podążając drogą wytyczoną przez naszych partnerów z Euroleague Commercial Assets, prowadzącą do realizacji wyśrubowanych wskaźników udziałowców koszykarskiej Ligi Mistrzów, musimy zmienić politykę sprzedaży biletów i karnetów, a w szczególności zrezygnować z przyznawania w sezonie 2015/16 obniżonych oraz bezpłatnych wejściówek na mecze w Zielonej Górze. Wszystkich fanów, którym zależy na przyszłości Klubu, zachęcamy do dokładania przez zakup biletów i karnetów swojej cegiełki w budowaniu wspólnego budżetu, będącego gwarantem dalszego istnienia Stelmetu BC Zielona Góra.

Darmowe i zaniżone bilety od dawna były jednym z większych problemów, z jakimi stykał się Klub. Tymczasem występy zawodników, organizacja meczów, wyjazdów czy przelotów to realne koszty, które trzeba sfinansować. Podobnie jest w sklepie czy na stacji benzynowej. Żaden z klientów nie domaga się tam bezpłatnego towaru ani paliwa. Dzisiaj nie mamy wyboru. Jeśli nie zrezygnujemy ze starych nawyków, Klub po prostu przestanie istnieć, przynajmniej jako czołowa organizacja sportowa w Polsce i jako promotor nowoczesnej Polski w Europie.

Sezon 2015-16 i występy Stelmetu BC Zielona Góra w Turkish Airlines Eurolidze to idealna okazja do pozytywnej mobilizacji wszystkich, którzy chcą wspierać dobrą promocję Polski w Europie. Klub jest i zawsze będzie otwarty na współpracę ze wszystkimi firmami z całego kraju, które chciałyby włączyć się finansowo w ten istotny projekt. Zapraszamy do kontaktu. Razem możemy pokazać, że Polska naprawdę potrafi być "czarnym koniem" Europy.

Wspólnie zadbajmy o przyszłość Klubu, którego drużyna daje realne i uzasadnione poczucie dumy wszystkim Polakom.

Janusz Jasiński, Przewodniczący Rady Nadzorczej Grono SSA"

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.