Barażowy finisz Oskara nastąpił w środę 8 lipca. Na własnym boisku zawodnicy tego klubu rozegrali rewanż z Pilicą Przedbórz, z zespołem z którym w ostatnią niedzielę na wyjeździe wygrali 3:2.
Początek rewanżowej konfrontacji nie ułożył się po myśli Oskara. Po półgodzinie przyjezdni prowadzili w Przysusze 2:0 i to oni wówczas byli w III lidze.
Ale po zmianie stron gospodarze ruszyli do szturmu i trzeba przyznać, że zrobili to efektownie. Kontaktowego gola strzelił Piotr Kornacki, który fantastycznym uderzeniem głową nie dał szans golkiperowi Pilicy na skuteczną obronę. Na 2:2 wyrównał Cezary Czpak, który wykorzystał idealne dośrodkowanie z prawej strony pola karnego. Nie minęło kilka minut, a piłkarze Oskara celebrowali kolejne trafienie. Tym razem uderzeniem z rzutu karnego popisał się Jakub Sapieja. W końcówce przyjezdni wyrównali na 3:3, ale na kolejne gole, dające awans zabrakło im czasu i umiejętności.
- Cieszymy się, bo jest z czego. To historyczna chwila dla klubu, gminy i moich piłkarzy. Z tego miejsca chcę podziękować zawodnikom. Pokazali cechy sportowców godne najwyższego uznania - skomentował na gorąco Arkadiusz Grzyb, trener Oskara.
Oskar Przysucha - Pilica Przedbórz 3:3 (0:2). Bramki: Kornacki (52.), Czpak (79.), Sapieja (82. z rzutu karnego) - Jończyk (15. z rzutu karnego), Woźniak (30.), Kucharski (89.).
Oskar: Adamczyk - Rdzanek, Jaworski, Moskwa, Kornacki, Obuch (Grylak 84.), Najdzik, Czpak (Wiatrak 88.), Sapieja, Skałbania, Książek.