Piotr Hain ma nowy klub. Informacje się potwierdziły

Dotychczasowy środkowy Indykpolu AZS Olsztyn od sezonu 2015/2016 będzie reprezentował barwy Jastrzębskiego Węgla. To jednak żadna niespodzianka, ponieważ od dłuższego czasu mówiło się, że Piotr Hain trafi do śląskiego klubu.

Piotr Hain przyjechał do Olsztyna w 2010 roku. Już wtedy jako 19-latek imponował warunkami fizycznymi (207 cm wzrostu), ale dopiero tu, w zespole AZS-u zaczął zbierać ekstraklasowe doświadczenie. Wcześniej siatkarskie szlify zdobywał bowiem w Victorii Lubliniec (2004-2006), Delic-Polu Norwid Częstochowa oraz SMS-ie Spała (2007-2010).

- Na Olsztyn zdecydowałem się, ponieważ w mojej subiektywnej ocenie tu będę miał największe szanse, by się rozwinąć - mówił Piotr Hain w maju 2010 roku. - W AZS przysłowiowo będę mógł powąchać trochę boisko. Iść do dobrego klubu, który jest w czubie tabeli i przez cztery lata siedzieć na ławie, to nie miałoby sensu. Sama infrastruktura AZS-u mi podpasowała, jak np. sprawy medyczne. Nie bez znaczenia był również aspekt studiowania na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Miałem propozycję gry w Jastrzębskim Węglu, a z racji, że pochodzę z okolic Częstochowy, i gry w Delic-Polu, kusił mnie również tamtejszy AZS. Wybrałem jednak Olsztyn i tej decyzji nie żałuje. Mam pełną świadomość tego, że w pierwszym sezonie dostać się do pierwszego składu będzie bardzo trudno. Na początku zadaniem takiego zawodnika jak ja, jest przede wszystkim wejście w ten wielki świat siatkówki, ale będę starał się z całych sił, by zrobić jak najwięcej.

Młody środkowy z roku na rok poczynał sobie w PlusLidze coraz śmielej. I tak było aż do sezonu 2013/2014, kiedy to z AZS-em zajął najwyższe od lat, piąte miejsce w tabeli. Piotr Hain dał się wówczas poznać w jako jeden z najlepiej blokujących siatkarzy w całych rozgrywkach.

Tym większe było rozczarowanie w minionym sezonie 2014/2015, kiedy Hain podobnie jak większość zawodników z Olsztyna grał zdecydowanie poniżej oczekiwań (Indykpol zajął 10. miejsce). To był też jeden z powodów, który zdecydował o nie przedłużeniu umowy z 24-letnim środkowym. Z kolei we wtorek potwierdziła się informacja, że w najbliższym czasie będzie występował w barwach Jastrzębskiego Węgla. Tam ma zastąpić Grzegorza Kosoka, który po zaledwie roku rozwiązał swój kontrakt.

Jego miejsce w Indykpolu zajmie Holender Thomas Koelewijn (26 lat, 207 cm), który ostatnio grał we francuskiej ekstraklasie.

Więcej o siatkarzach Indykpolu AZS czytaj na olsztyn.sport.pl .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.