Przedsezonowa prezentacja Lecha Poznań odbyła się tym razem w ogromnym namiocie przy browarach Kompanii Piwowarskiej, jednego ze sponsorów klubu. Na spotkanie z mistrzami Polski przyszła ponad setka kibiców. Pytali m.in. o to, co musiałoby się stać, żeby Kasper Hamalainen został w "Kolejorzu" na kolejne lata. Obecny kontrakt Fina obowiązuje bowiem tylko do końca grudnia. Sam zawodnik udzielił wymijającej odpowiedzi. - Na razie jestem zawodnikiem Lecha Poznań. Życie piłkarza jest nieprzewidywalne i ciężko powiedzieć, co się wydarzy w przyszłości. Teraz koncentruję się na grze w Lechu - mówił Kasper Hamalainen.
Prezes Karol Klimczak był pytany m.in. o to, kiedy powstanie muzeum "Kolejorza". - Gdybym miał teraz 2 mln zł, to wolałbym je wydać na wzmocnienie drużyny niż na muzeum - stwierdził.
Zanim piłkarze spotkali się z kibicami, mieli okazję zwiedzić browar i zobaczyć, jak powstaje piwo. W każdej z hal czekali na nich pracownicy ubrani w barwy "Kolejorza", z szalikami na szyjach. Sypali ciekawostkami na temat procesu warzenia piwa. Nie brakowało ciekawych i zabawnych porównań. Karol Linetty dowiedział się na przykład, że jego wzrost (173 cm) to mniej więcej tyle, co dziesięć i pół puszki do piwa ustawionych jedna na drugiej.