Związek Piłki Ręcznej w Polsce ma swoją siedzibę na Ursynowie, przy ulicy Puławskiej. W dzielnicy nie było tradycji piłki ręcznej i jak mówi jej burmistrz Piotr Guział - pora to zmienić. Poniedziałkowe spotkanie Guziała z prezesem ZPRP i jednocześnie prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzejem Kraśnickim stworzyło dobry klimat dla rozwoju piłki ręcznej na Ursynowie.
Burmistrz będzie zachęcał ursynowskie szkoły, żeby tworzyły klasy o profilu piłka ręczna. Na początku listopada Piotr Guział spotka się z dyrektorami szkół i nauczycielami WF, żeby przedstawić ideę rozwoju szczypiorniaka w dzielnicy poprzez współpracę urzędu i placówek oświatowych. Do tej pory w ursynowskich szkołach z dużym powodzeniem działają klasy koszykówki i siatkówki. Prężnie rozwija się też piłka nożna wśród dzieci i młodzieży.
Ambicją burmistrza jest także powołanie klubu piłki ręcznej. Szczypiorniak ma ogromne tradycje w Warszawie. Jeszcze do niedawna najlepszym stołecznym klubem była Warszawianka. Pięć lat temu czterech graczy tej drużyny było w kadrze dowodzonej przez Bogdana Wentę. Wówczas polska reprezentacja zdobyła srebrny medal na niemiecki mundialu.
Teraz Warszawa ma tylko dwie pierwszoligowe kluby. Najlepszym stołecznym zespołem piłki ręcznej mężczyzn jest AZS UW a czołową żeńską drużyną AZS AWF Warszawa.
To nie jedyna dobra wiadomość dla miłośników szczypiorniaka w stolicy. W niedzielę 4 listopada na Torwarze odbędzie się święto piłki ręcznej. Były reprezentant Polski Artur Siódmiak organizuje camp - trening piłki ręcznej dla ponad setki dzieci.