Od kilku miesięcy wiemy, że EA Sports i FIFA nie doszły do porozumienia w sprawie popularnej gry. EA już zapowiedziało, że kolejna część ich serii będzie się nazywać EA SPORTS FC, co rodzi wiele pytań dotyczących jej struktury. Równolegle FIFA zapowiedziała, że również stworzy grę, ale pod marką FIFA. Nie wiemy jednak kto będzie jej wykonawcą.
- Nowa gra FIFA - FIFA 25, 26, 27 itd. - zawsze będzie najlepszą grą dla każdej dziewczyny i chłopaka. Wkrótce zdradzimy więcej szczegółów - powiedział Gianni Infantino po ponownym wyborze na prezydenta FIFA.
Do tej pory mogliśmy tylko usłyszeć plotki dotyczące deweloperów, którzy będą współpracować z FIFĄ. Pierwszym naturalnym wyborem wydawało się KONAMI, producent znanej serii Pro Evolution Soccer (teraz eFootball). Jednak poprzednie części gry okazały się całkowitą klapą. W grę podobno też wchodziło 2K, odpowiedzialne za niezwykle udaną serię symulacji koszykówki - NBA 2K.
FIFA 23 to trzydziesta część wypuszczona przez EA Sports i ostatnia pod tą nazwą. Idzie nowe, a EA Sports FC będzie spadkobiercą całej serii. Nie oznacza to jednak, że gracze powinni się spodziewać drastycznych zmian, lub - co gorsza - utraty wielu licencji do klubów i lig. Twórcy zapewniają, że poczynili już stosowne kroki, aby ich najnowsza produkcja nie odstawała na tym polu od poprzedniczek.
EA oficjalnie potwierdziło ponad 300 partnerów, którzy pojawią się w EA Sports FC. Licencje na ponad 19 tysięcy piłkarzy, 700 klubów piłkarskich, ponad 100 stadionów i 30 lig, z których współpracę na wyłączność EA zawarło z Premier League, La Ligą, Bundesligą, Serie A i MLS. A podobno rozgrywek uwzględnionych ma być więcej.