W tym roku styczniowo-lutowy okres, poświęcony tradycyjnie drużynie roku, w serii FIFA przebiega na nieco innych regułach niż zawsze. Poza kartami TOTY pojawiły się bowiem... Ikony TOTY. Wszystko mocno wpłynęło na sytuacją na rynku w Ultimate Team, ale gracze wydają się być bardzo zadowoleni z nowych dodatków.
Przy okazji premiery FIFA 23, EA zapowiadało, że ma zamiar wprowadzać karty Ikon w nowych odsłonach z racji różnych wydarzeń i okazji. W trakcie mundialu wyszła specjalna seria kart, ale gracze nie wiedzieli, czy twórcy mają coś jeszcze w zanadrzu. Okazało się, że jak najbardziej.
Równolegle z klasycznymi zawodnikami drużyny roku w Ultimate Team pojawiły się również zupełnie nowe i wcześniej niewidziane w serii Ikony TOTY. Ich statystyki są minimalnie lepsze od wersji prime, ale jednocześnie szansa na trafienie ich z paczek wcale nie jest taka mała. EA tym samym chce nieco wzbogacić cały rynek gry i udostępnić lepsze karty dla szerszego grona graczy.
Więcej treści esportowych na Gazeta.pl.
I ogólnie cały koncept został odebrany pozytywnie. Na forach i grupkach związanych z Ultimate Team można przeczytać wiele pochlebnych komentarzy. Użytkownicy docenili zupełnie nową konwencję. Nawet sama estetyka kart mocno przypadła im do gustu.
Rozsądnym zabiegiem jest też wprowadzanie nowych piłkarzy drobnymi grupami, gdyż natężona fala mogłaby zupełnie zdestabilizować Ultimate Team, dodając do niego mnóstwo silnych zawodników o wysokich ocenach.
Z najnowszych przecieków wynika, że do FIFA 23 trafią jeszcze chociażby wersje Ikony TOTY Ronaldinho, Gerda Mülleea czy Alessandro Nesty. Jeśli to prawda, to wspomniani zawodnicy powinni wylądować w grze już niebawem.
Karty Ikon TOTY, jakie na razie pojawiły się w FIFA 23 to: