Rzuty wolne, wytrzymałość zawodników, poprawki wizualne i graficzne. To pierwsza tak duża aktualizacja tycząca się stricte rozgrywki w FIFA 23 w 2023 roku. Czy wszystko realnie wpłynie na metę i standardy, które były dotychczasowo obecne?
Pierwsza istotna zmiana dotyczy spadku kondycji graczy przy wykorzystywaniu jednej z kilku taktyk. Mowa tu o nastawieniu zespołu w obronie. Pressing po stracie piłki oraz stały wysoki pressing nie będą teraz aż tak obciążać piłkarzy fizycznie. Od teraz kondycja ma im spadać o 11,7% wolniej w przypadku tych strategii. Dzięki temu powinny one być bardziej efektywne, a piłkarze dłużej utrzymają siły w trakcie meczu.
EA naprawiło również opcję wykonywania szybkich rzutów wolnych. Ta możliwość często była problematyczna i gracze czasem nie mogli jej wykorzystywać. To rzecz jasna pomoże w utrzymaniu dynamiki gry.
Więcej treści esportowych na Gazeta.pl.
Reszta elementów aktualizacji to choćby usprawnienie (ponowne) decyzji sędziów, zachowania zawodników, którymi w danym momencie się nie steruje, klasyczne poprawki podań i animacji. Wygląda też na to, że EA wreszcie udało się zażegnać problem z niegenerującymi się modelami twarzy zawodników, co można było zauważyć między innymi u Darwina Nuneza. Ponadto dodano kilka nowych rzeczywistych twarzy piłkarzom.
Pełną listę zmian można przeczytać tutaj.
Bardzo możliwe, że aktualizacja wpłynie przede wszystkim na styl gry w obronie. Mniejsze straty kondycji są tu ważnym czynnikiem. To tylko wstępne przypuszczenie - jak będzie naprawdę, to już sama gra i najbliższe dni zweryfikują.