Cicha zmiana w FIFA 23. Style biegu tracą na znaczeniu

Nowa aktualizacja do FIFA 23 wprowadziła sporo poprawek. Wygląda nawet na to, że niektóre nie zostały oficjalnie potwierdzone przez samo EA. Gracze zauważyli wyraźne zmiany w rozgrywce.

Zmiany, zmiany, zmiany. W połowie listopada EA zdecydowało się mocno przebudować poszczególne mechaniki w FIFA 23. Osłabiono strzały zewnętrzną częścią stopy, zmieniono drybling i podania, ale też i poprawiono zachowanie sędziów. Co jednak równie istotne najwyraźniej zmienił się też balans stylów biegu, a o tym gracze nie zostali bezpośrednio poinformowani.

Zobacz wideo Praca marzeń naszych dzieci, żyła złota, a zarobki? "Polska w światowej czołówce"

Nowe warunki gry w FIFA 23

O dokładnym znaczeniu stylów biegu pisaliśmy w odrębnym artykule. To nowość, która pojawiła się od FIFA 23. Każdy piłkarz może mieć przypisaną inną specyfikę w zależności od swoich statystyk. Na style biegu można czasem wpłynąć, przydzielając zawodnikowi określony styl gry. Z tego względu popularność zdobyły między innymi karty wpływające na umiejętności fizyczne, gdyż to między innymi one mogą zaważyć o stylu biegu.

Jak sami gracze sprawdzili, najlepiej spisują się piłkarze z wydłużonym lub eksplozyjnym stylem biegu. To dwa alternatywne warianty względem zbalansowanego, który akurat daje najmniejsze korzyści. Dlatego przez pierwszy miesiąc z hakiem społeczność Ultimate Team bazowała głównie na kartach o atrybucie wydłużonego biegu. Wygląda jednak na to, że ten czas dobiega końca.

Więcej treści esportowych na Gazeta.pl.

EA nie zapowiedziało tego otwarcie, lecz gracze szybko sami się domyślili - styl wydłużony został znacząco osłabiony. Widać to po bezpośrednich pojedynkach biegowych między zawodnikami o różnej specyfice. To duża zmiana w kontekście całej rozgrywki, która może doprowadzić do kompletnej przebudowy niejednego składu w Ultimate Team.

Kanadyjscy twórcy nadal nie potwierdzili zauważonej korekty. Możliwe więc, że jest to jakaś forma testów i sprawdzenia opinii graczy na nowe warunki gry. Na razie zdania są podzielone. Jedni uważają, że EA dobrze zrobiło, gdyż style biegu mocno zaburzały rzeczywistą wartość statystyk u części piłkarzy, a teraz ci z wysokim tempem biegu są po prostu widocznie lepsi. Drudzy z kolei stają po przeciwnej stronie barykady - ich zdaniem specyfika ruchu dawała szansę użyteczności szerszej gamie kart, dzięki czemu nawet wolniejsi piłkarze mogli odnaleźć się na wirtualnej murawie.

Dość klasycznie więc społeczność Ultimate Team jest zupełnie podzielona, a i tak to EA zadecyduje o finalnym efekcie swoich korekt. Niemniej pierwsze tygodnie FIFA 23 pokazały rozgrywkę z innej strony. Da się do pewnych kwestii podchodzić inaczej i nieszablonowo, a to miła odmiana, gdyż czasem w grze potrzebne jest coś świeżego i dotychczas nieznanego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.