Sport i esport łączą, a nie dzielą. Coraz częściej mamy okazję zaobserwować, jak obydwie dziedziny się ze sobą przecinają. W końcu można sympatyzować i z jednym i z drugim, na co żywym dowodem jest osoba Neymara, który lubi wtrącić swoje trzy grosze w tematach sportów elektronicznych.
O tym, że Neymar jest fanem esportu, wiadomo nie od dziś. Brazylijski piłkarz lubi w wolnym czasie pograć sobie w różne tytułu, a wyjątkową sympatią zapałał do CS:GO. Zawodnik PSG prowadził już w przeszłości nawet transmisje na żywo, na których próbował swoich sił właśnie w Counter-Strike'u. Prywatnie Neymar dobrze zna się też z czołowymi brazylijskimi esportowcami z Gabrielem "FalleNem" Toledo na czele.
Temu też piłkarz nie mógł przejść obojętnie obok odbywającego się w jego ojczyźnie Majora w CS:GO - IEM Rio 2022. Do przebiegu rozgrywek Neymar odnosił się na portalach społecznościowych. Sporą uwagę przyciągnął jego wpis po ćwierćfinale między brazylijską FURIĄ, a ukraińskim Natus Vincere. Spotkanie wygrali gospodarze, lecz najgłośniejszym echem odbiła się sprzeczka między zgromadzoną na arenie publicznością, a liderem NAVI, Oleksandrem "s1mplem" Kostyliewem. Zawodników ukraińskiej formacji wyzywano i opluto, na co Kostyliew zareagował, pokazując wymownie środkowy palec trybunom.
Atmosfera nieco zelżała już po samym meczu, a nastroje starał się ostudzić i sam Neymar. Brazylijczyk oddał szacunek ukraińskiemu esportowcowi, ale też przekazał mu drobną lekcję.
S1mple, przyjacielu, to jest BRAZYLIA! Jesteś legendą. Dobry mecz.
Więcej treści esportowych na Gazeta.pl.
Kostyliew w odpowiedzi nieco zażartował, pisząc iż liczy, że FURIA dołoży kolejne trofeum do dorobku Neymara, który mocno z samym zespołem sympatyzuje. Jak już wiadomo tak się ostatecznie nie stało, gdyż Brazylijczycy odpadli w półfinale po meczu z duńskim Heroic. Całe IEM Rio 2022 zwyciężyli z kolei rosyjscy Outsiders.