Rekordowa oglądalność esportowych mistrzostw świata. Miliony widzów

5 milionów 100 tysięcy osób w szczytowym momencie oglądało finałowe zmagania tegorocznych mistrzostw świata w League of Legends. Liczba znacząco przekracza wynik z poprzednich lat, dodatkowo nie obejmując statystyk z chińskich portali streamingowych.

Tegoroczne mistrzostwa świata zakończone w nocy z soboty na niedzielę zdecydowanie należy uznać za sukces. Rozgrywane spotkanie dostarczyło ogromu emocji i pozwoliło napisać zupełnie nowy epizod w historii League of Legends. To zdecydowanie przypadło do gustu widzom, których frekwencja w szczytowym momencie pozwoliła na przebicie poprzednich lat i ustanowienie nowego rekordu.

Zobacz wideo "Furman" z Lecha Poznań triumfatorem Ekstraklasa Games

Ponad pięć milionów osób

Esport z każdym rokiem zyskuje na popularności, a wyniki oglądalności tegorocznych mistrzostw świata w League of Legends idealnie to odzwierciedlają. Portal Esports Charts zbadał oglądalność wielkiego finału Worldsów. Ta w zestawieniu z poprzednimi latami robi piorunujące wrażenie. W szczytowym momencie rozgrywki oglądało 5 milionów 100 tysięcy osób.

Robi to dodatkowe wrażenie zestawiając tegoroczny wynik z ubiegłymi latami. Worldsy w 2021, w szczytowym momencie, oglądało niewiele ponad 4 miliony osób. Co więcej, liczby te nie zawierają statystyk z chińskich portali. Oglądalność na tych trudno zmierzyć, jednak z całą pewnością może ona parokrotnie zwiększyć ogólną liczbę widzów.

Najlepszy finał od wielu lat

Przeglądając media społecznościowe i internetowe fora dyskusyjne często można wpaść na opinię, że pojedynek pomiędzy T1 a DRX był jednym z najlepszych finałów mistrzostw świata w historii turnieju. Sam jego przebieg był niezwykle emocjonujący, wszak rozstrzygnięcie poznaliśmy dopiero po piątej mapie.

Mecz był także zwieńczeniem wielu historii. Z jednej strony obserwowaliśmy Fakera, który podążą po czwarty tytuł MŚ z rzędu. Po drugiej zaś DRX, niepozorną drużynę z Korei Południowej, której udało się zaskoczyć cały świat.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.