Na polu bitwy tegorocznych mistrzostw świata w League of Legends pozostały wyłącznie cztery formacje: JD Gaming, T1, Gen.G oraz DRX. Świadczy to o zdecydowanej dominacji zespołów z Korei Południowej, wszak to właśnie stamtąd pochodzą trzy ostatnie wymienione zespoły. Czy jednak liczebna dominacja pozwoli na zdobycie najwyższego szczebla podium? Tego dowiemy się, podczas nadchodzących półfinałów.
Ostatnia nadzieja Chin
Już w nadchodzący weekend, w godzinach nocnych odbęda się zmagania półfinałowe tegorocznych mistrzostw świata w League of Legends. Po kilku tygodniach rozgrywek, na polu bitwy pozostały zaledwie cztery zespoły: pochodzące z Chin JD Gaming, a także reprezentujące Koreę Południową T1, Gen.G oraz DRX.
Na etapie półfinałów rozgrywki zostały jasno zdominowane przez koreańskie ekipy. Chiny nie powiedziały jednak ostatniego słowa, a JD Gaming z całą pewnością łasi się na trofeum i podtrzymanie serii zwycięstw swojego regionu. Zespół dotychczas przegrał zaledwie jedną mapę - doszło do tego w fazie grupowej. Wówczas mecz udało się urwać DWG Kia.
Godziny niekorzystne dla Polaków
Mecze w tak zaawansowanym etapie mistrzostw świata rozgrywane są w formacie best of five, czyli do trzech wygranych map. Oznacza to, że mogą potrwać, z uwzględnieniem przerw, nawet pięć godzin. To w połączeniu z późną godziną rozpoczęcia - 23:00 oraz 22:00 - sprawia, że będzie to atrakcja dla osób wytrwałych w nocnym seansie rozgrywek esportowych.
Kalendarz półfinałów tegorocznych mistrzostw świata prezentuje się następująco:
- 29 października, 23:00 - JD Gaming vs T1,
- 30 października, 23:00 - Gen.G vs DRX.
Polską transmisję ze wszystkich spotkań tegorocznych Worldsów organizuje Polsat Games. Ta dostępna jest w telewizji oraz Internecie.
