Uratowała ich wpadka konkurencji. Inaczej nie zagraliby w prestiżowych rozgrywkach

Cloud9 trafiło do północnoamerykańskiej ligi franczyzowej VALORANTA wyłącznie dzięki nagłemu odebrania praw europejskiemu G2 Esports. Tak wynika z wypowiedzi Roda "Slashera" Breslau'a, jednego z cenionych ekspertów esportu.

Wraz z upływem czasu na światło dzienne wychodzi coraz więcej faktów dotyczących nagłej decyzji o niedopuszczeniu G2 Esports do rozgrywek franczyzowych VALORANTA. Jak się okazuje, na wpadce europejskiej organizacji miało skorzystać z Cloud9, które wcześniej nie było brane pod uwagę jako jeden z członków rozgrywek.

Zobacz wideo "Furman" z Lecha Poznań triumfatorem Ekstraklasa Games

Cloud9 skorzystało na wpadce G2 Esports

Podczas jednego ze streamów Spencera "Hiko" Martina doszło do dyskusji dotyczącej sytuacji G2 Esports w świecie VALORANTA. Jednym z uczestników rozmowy był Rod "Slasher" Breslau, który podzielił się interesującą informacją. Zgodnie z jego wiedzą, miejsce europejskiej organizacji w rozgrywkach franczyzowych zajęło Cloud9.

To całkiem interesujące doniesienia, wszak wydawało się, że Cloud9 jest jednym z pewnych uczestników nowej franczyzy od Riotu. Podmioty od dawna współpracują przy okazji rozgrywek League of Legends Championship Series, a sama organizacja posiada rozbudowane grono fanów. Dotychczas spekulowano, że na kryzysowej sytuacji G2 Esports miało skorzystać Evil Geniuses.

Wpadka, która kosztowała dziesiątki milionów dolarów

Do kontrowersyjnej wpadki, która pozbawiła G2 Esports możliwości udziału w franczyzowych rozgrywkach VALORANTA, doszło przed kilkoma tygodniami. Carlos "ocelote" Rodriguez, który pozostawał CEO organizacji w tamtym czasie, opublikował w mediach społecznościowych krótkie wideo, w którym imprezował w towarzystwie Andrew Tate’a.

Tate to emerytowany kickbokser, który w ostatnim czasie zasłynął w Internecie poprzez wygłaszanie swoich poglądów. Te zostały powszechnie uznane za mizoginistyczne i szkodliwe, przez co został zbanowany na większości platform społecznościowych. Widok Rodrigueza w towarzystwie Andrew Tate’a rozwścieczył część fanów esportu, którzy nie kryli swojego oburzenia.

W wyniku afery, która wynikła z publikacji wideo, Riot Games podjęło decyzję o niewpuszczeniu organizacji do struktur franczyzowych VALORANTA. Dodatkowo ocelote zrezygnował ze swojej funkcji i został zawieszony przez Riot na okres ośmiu tygodni. Jeśli Rodriguez nadal chce sprawować funkcje menedżerskie w obszarze esportu VALORANTA lub LoL-a, przed powrotem na swoją pozycję musi odbyć szereg zaleconych szkoleń.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.