Alexander-Arnold zobaczył swoją ocenę w FIFIE. Reakcja? Bezcenna

W miniony piątek swoją premierę miała FIFA 23. Jak co roku piłkarze liczą na jak najwyższe oceny swoich postaci w grze. Niektórych trudno zadowolić. Wśród takich graczy jest Trent Alexander-Arnold. Anglik jest jednym z najlepszych piłkarzy w grze, ale nie wydawał się być zadowolony ze swojego ratingu.

W ostatni dzień września swoją premierę miała najnowsza odsłona gry FIFA. Od 27 września rozgrywką mogli cieszyć się gracze, którzy nabyli grę w przedsprzedaży. Od 30 września mogą w nią zagrać wszyscy.

Zobacz wideo Wiele firm podejmowało próbę stworzenia symulatora tenisa na miarę piłkarskiej FIFY. Jak poradził sobie Matchpoint?

W związku z premierą gry materiały promocyjne publikują też kluby. Popularnością cieszą się nagrania, na których poszczególni piłkarze odkrywają, jak są oceniani w najnowszej odsłonie gry. Taki film wypuścił chociażby FC Liverpool. 

Niektórzy zawodnicy nie są zadowoleni ze swoich "ratingów", choć wydawać by się mogło, że nie mają ku temu powodów. Taki przypadek dotyczy Trenta Alexandra-Arnolda, prawego obrońcy Liverpoolu. Jego ogólna ocena to 87. To czyni go drugim najlepszym bocznym obrońcą w grze. Lepszy jest jedynie Joao Cancelo z Manchesteru City, którego ocena wynosi 88.

Mimo tak wysokiej oceny Anglik wydawał się być rozczarowany. Chodzi najprawdopodobniej o dwa atrybuty, które zostały ocenione u Arnolda stosunkowo nisko – to strzały i atrybuty fizyczne (kolejno 69 i 73). Zwłaszcza ten pierwszy mógł zaboleć piłkarza, bo na nagraniu mówi, że "strzał powinien być wyższy". Na filmie widać też, jak obrońcę pocieszają zawodnicy z drużyny: Kostas Tsimikas i Diogo Jota. - Więc myślą, że zwolniłeś! Nawet Kostas jest od ciebie szybszy – zażartował Portugalczyk. A Anglik wydawał się być naprawdę przybity.

 

Co nowego w grze FIFA 23?

FIFA 23 doczekała się bardziej realistycznej murawy, poprawek dotyczących kibiców, a także nowego systemu zachowania piłkarzy na boisku - Hypermotion 2. Wygląda on naprawdę ciekawie. Słabsi piłkarze są mniej zwrotni niż dotychczas, a ci z topu jeszcze lepsi. To nadaje jeszcze większego realizmu. Wydaje się również, że same podania oraz strzały uległy poprawie. 

Warto też wspomnieć o okładce. Obok Kyliana Mbappe znalazła się na niej Australijka, Sam Kerr, piłkarka Chelsea. EA Sports z roku na rok coraz śmielej spoglądało w kierunku kobiecego futbolu. FIFA 23 jest przełomem nie tylko ze względu na okładkę. W grze oprócz żeńskich drużyn reprezentacyjnych znajdziemy zespoły klubowe z Anglii i Francji. 

W PSG jest Paulina Dudek (ocena 86+2) oraz Nikola Karczewska z Tottenhamu (ocena 81). Co więcej, okazuje się, że ani Lewandowski, ani Mbappe nie są najlepszymi zawodnikami w grze. Prześcignęła ich piłkarka FC Barcelony, Alexia Putellas z oceną na poziomie 92 punktów.

To ostatnia gra od EA Sports pod szyldem FIFA. Od przyszłego roku gra będzie się nazywać EA Sports FC. To wszystko z tego powodu, że EA nie doszło do porozumienia z Międzynarodową Federacją Piłkarską. EA Sports zostanie za to sponsorem tytularnym Primera Division.

FIFA 23 dostępna jest na PC oraz konsolach PS4, PS5, Xbox One i Xbox Series X/S.

Więcej o:
Copyright © Agora SA