Zmiana na ostatnią chwilę. Fnatic tylko z jednym rezerwowym

W ostatnich dniach Fnatic przeżywa istny dramat. Najpierw zawodnicy sami donoszą o braku przygotowań przed Worldsami, a następnie kluczowi gracze nie mogą dostać się na turniej z powodu pozytywnego testu na COVID-19. Jak się okazuje, los w końcu okazał się przychylny dla europejskiej formacji.

Europejska formacja League of Legends Fnatic stanęła w obliczu kryzysu. Z powodu dodatnich wyników testu na COVID-19 istniało poważne ryzyko, że zespół nie zagra w pełnym składzie podczas pierwszych spotkań tegorocznych mistrzostw świata. Tak się rzeczywiście stanie, jednak w ostatniej chwili zespół został uzupełniony przez głównego strzelca.

Zobacz wideo F1 22 NA PS5. Nowi kierowcy, najnowszy tor, duże zmiany w menu

Fnatic w opałach

Ostatnie wieści ze strony Fnatic zdecydowanie nie napawały fanów optymizmem przed nadchodzącymi mistrzostwami świata w League of Legends. Jeden z zawodników podczas wywiadu wygadał się, że zespół przed wylotem do Meksyku nie odbywa sesji treningowych, co nieco zaskoczyło osoby liczące na dobry występ w wykonaniu utytułowanej formacji.

Największy problem pojawił się jednak w momencie wylotu na miejsce turnieju. Wówczas okazało się, że duet z dolnej alei - Upset oraz Hylissang - otrzymali pozytywny wynik testu na COVID-19. Ten przekreślił ich możliwości na dostanie się do Meksyku z uwagi na obowiązujące obostrzenia.

Dobre wieści w ostatniej chwili

Wydawało się, że Fnatic rozegra przynajmniej pierwszych kilka spotkań bez Upseta i Hylissanga, których najprawdopodobniej mieli zastąpić zawodnicy z akademii, Bean i Rhuckz. W przypadku Beana nie byłby to pierwszy raz, kiedy zawodnik z poziomu europejskich lig regionalnych rozgrywa spotkania na Worldsach. Doszło do tego rok temu, gdy Upset opuścił niespodziewanie zespół, argumentując podjętą decyzję sprawami prywatnymi.

Sytuacja uległa jednak dynamicznej zmianie. Jak możemy dowiedzieć się z komunikatu wydanego przez Fnatic ubiegłej nocy, Upset uzyskał negatywny wynik testu na COVID-19, dzięki czemu na ostatnią chwilę zdąży, aby dołączyć do zespołu przed pierwszymi spotkaniami. W podobnej sytuacji znalazł się także Hylissang, jednak ten wyleci z Europy zbyt późno, aby dotrzeć na miejsce przed pierwszymi spotkaniami. W szeregach drużyny zobaczymy go już drugiego dnia rozgrywek.

Fnatic zmagania w ramach tegorocznych mistrzostw świata rozpocznie już dziś, 29 września, o godzinie 23:00. Wówczas europejska formacja stanie w szranki z Evil Geniuses, amerykańską drużyną, która wydaje się największym zagrożeniem w kontekście rywalizacji o 1. miejsce w grupie. Transmisję z wydarzenia w języku polskim realizuje ekipa Polsat Games. Mecze możecie oglądać w Telewizji oraz Internecie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA