Polska Liga Esportowa to jeden z wiodących organizatorów rozgrywek esportowych w Polsce, który w swoich działaniach skupia się głównie na obszarze Counter-Strike: Global Offensive oraz VALORANTA. W ostatnich dniach za inicjatywą serwera Discord Polska szufla(da) doszło do sesji pytań i odpowiedzi z przedstawicielami spółki. O interesujące kwestie mógł zapytać każdy.
Najważniejszym aspektem całej sceny esportowej jest publiczność, która z zainteresowaniem chce śledzić poczynania ulubionych zawodników, drużyn czy ogółu rozgrywek w swoich ulubionych tytułach.
To właśnie z tak oddolnej inicjatywy doszło w miniony poniedziałek do sesji pytań i odpowiedzi z przedstawicielami Polskiej Ligi Esportowej. Spółka jest jednym z wiodących organizatorów rozgrywek esportowych w Polsce, a ich działania najlepiej kojarzone są ze sceną Counter-Strike oraz VALORANTA. Jakie pytania zadali zainteresowani, a także co do powiedzenia mieli organizatorzy? Zebraliśmy kilka najciekawszych zagadnień z przeszło godzinnego panelu.
Adam "Destru" Gil: Tak, planujemy jeszcze w tym roku kilka rozgrywek LAN-owych - sami graliśmy, wiemy, że LAN-y są kwintesencją rozgrywek esportowych. Planujemy rozegrać finał sezonu w formie LAN-a, a być może całą fazę play-off uda nam się rozegrać u nas w studiu. To bardziej złożony proces logistyczno-sprzętowy, ale między innymi po to inwestujemy we własne studio, aby mieć tam również przestrzeń do grania dla teamów.
Adam "Destru" Gil: Tak, jesteśmy na etapie inwestycji - w ligę, w pulę nagród, w drużyny, w rozwój kompetencji, w zasoby własne, takie jak studio. I to główny powód. Nie chciałbym się jakoś szczególnie rozpisywać w aspekcie funkcjonowania Polskiej Ligi Esportowej jako spółki, ale myślę, że przechodzimy dość normalną, biznesową drogę.
Tomasz Chomczyk: Trochę nie rozumiem tych ciągłych, pojawiających się przytyków odnośnie naszej komunikacji. Oczywiście, nie jest ona bezbłędna, ale też nie uważam, że mamy wielkie braki. Społeczność musi zrozumieć, że prowadzimy komunikację w kilku projektach jednocześnie. W ubiegłym tygodniu na kanałach Polskiej Ligi Esportowej pojawiło się 270 postów, mówię łącznie o Valorant East United, Counter-Strike: Global Offensive oraz Nowy Poziom. Do tego dochodzą różne platformy.
Nie uważam, żeby to było mało, jak na 7 dni pracy. A sociale prowadzą też osoby, które łączą pracę, studia czy szkołę. Uważam, że społeczność czasem hiperbolizuje nasze błędy. Wiemy, że mamy braki w pewnych elementach, ale staramy się poprawić.
Adam "Destru" Gil: Myślę, że to pytanie do zaadresowania do organizacji. To też kwestia zdefiniowania największych organizacji - niektóre rozstały się z powodów biznesowych, bo chciały wynegocjować inne warunki niż pozostali. Inni z powodów sportowych, bo chcieli skupić się na rozgrywkach międzynarodowych.
Adam "Destru" Gil: Pomidor. Dokonałem już pierwszego kroku, zainstalowałem League of Legends.
Trwające niewiele ponad godzinę spotkanie z całą pewnością udowodniło, że polska społeczność esportowa potrzebuje większej ilości takich inicjatyw. Możliwość zadania nurtujących pytań, uzyskania odpowiedzi na bardziej zastanawiające kwestie może przekonać do danych rozgrywek nawet największych sceptyków.