Zamknięta liga w VALORANT. Poznaliśmy losy wielu zespołów

Najprawdopodobniej już wkrótce poznamy wszystkie drużyny, które będą rywalizować w ramach ligi franczyzowej VALORANTA. Choć o oficjalnych informacjach nie ma nawet co myśleć, przecieki zdradzają wiele informacji na temat drużyn, które miały nawiązać współpracę z Riot Games.

Riot Games zdecydowanie upodobało sobie model franczyzowy w prowadzonych przez siebie rozgrywkach esportowych. Ten sprawdził się w League of Legends, a wkrótce otrzyma swoją szansę także w VALORANCIE. Przez ostatnie miesiące drużyny z całego świata mogły starać się o udział w ligach partnerskich. Przecieki zdradzają, kogo w nich zobaczymy, a także kogo może zabraknąć.

Zobacz wideo F1 22 NA PS5. Nowi kierowcy, najnowszy tor, duże zmiany w menu

Niektórych nazw mogliśmy się spodziewać

Choć o działaniu franczyzowym w VALORANCIE oficjalnie wiemy od dawna, więcej szczegółów dotyczących procesu rekrutacji drużyn do poszczególnych lig w danych regionach możemy dowiedzieć się z przecieków. Te upubliczniane są przez liczne zagraniczne redakcje esportowe w powołaniu na zaufane, aczkolwiek anonimowe źródła.

Jeśli informacje okażą się prawdziwe, społeczność poznała większość drużyn rozgrywek ligi północnoamerykańskiej przed oficjalnym ogłoszeniem. Udziału w zmaganiach za oceanem mają być pewne: Cloud9, Sentinels, NRG, KRU, Leviatan, LOUD oraz FURIA. Pozostawia to zaledwie dwa wolne miejsca, które mogą trafić do innych formacji. W kwestii zmagań dedykowanych Europie informacje są znacznie skąpsze i potwierdzają udział Team Heretics, Giants Gaming oraz tureckiego BBL.

W lidze prawdopodobnie północnoamerykańskiej zagrają:

  • Cloud9,
  • Sentinels,
  • NRG,
  • KRU
  • Leviatan,
  • LOUD,
  • FURIA.

W rozgrywkach europejskich możemy zobaczyć zaś:

  • Team Heretics,
  • Giants Gaming, BBL.

Wielcy nieobecni

Informacje dotyczące drużyn, które są pewne udziału w lidze, to nie wszystko. Przecieki zdradzają także formacje o światowej sławie, które nie dały rady przejść przez proces rekrutacji. Pośród wykluczonych znajdziemy OpTic Gaming oraz TSM. Spekuluje się, że w przypadku tej drugiej formacji mogły zaważyć straty wizerunkowe, które TSM poniosło w związku z aferą dotyczącą właściciela organizacji.

Afera pokrzyżowała także plany G2 Esports, o czym także mówią przecieki. Najbardziej utalentowana ekipa Starego Kontynentu w League of Legends miała rywalizować w lidze północnoamerykańskiej. Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami slot został przyznany, a następnie odebrany po wybuchu kontrowersji wokół Carlosa "ocelote’a" Rodrigueza i Andrew Tate’a. Ta doprowadziła do zawieszenia ocelote’a w szeregach organizacji na okres ośmiu tygodni.

Więcej o: