W ostatnich latach międzynarodowa scena League of Legends jest zdominowana przez azjatyckie zespoły. Formacje z Europy czy Ameryki Północnej nie są faworytami do podnoszenia najważniejszych trofeów. Podobnego zdania w kontekście nadchodzących Worldsów jest Jankos, co pokazał tworząc listę zespołów z największymi szansami na zwycięstwo.
Podczas jednego z minionych, autorskich streamów na platformie Twitch, Jankos stworzył tierlistę drużyn na nadchodzące mistrzostwa świata w League of Legends. Tierlista to nic innego, niżeli ranking potencjału zespołów. Oceny przyznawane są w formie liter S, A, B, C, D i F, gdzie S uważa się za najlepszą, zaś F najgorszą.
Marcin "Jankos" Jankowski za najlepszą ekipę uznał Gen.G, które stanowczo zdominowało play-offy koreańskiej ligi. Na równi z Gen.G postawił także JD Gaming oraz Top Esports, tym samym zamykając kategorię S. Kategoria A została także zdominowana przez Koreę, T1 oraz EDward Gaming. Dopiero w B zobaczyliśmy pierwszą ekipę z Europy i było nią Rogue, które zostało zestawione obok DWG KIA oraz Royal Never Give Up.
G2 Esports, które Jankos na co dzień reprezentuje, otworzyło natomiast kategorię C. Tam znajdziemy także pierwszych reprezentantów Ameryki Północnej, Cloud9, a także wietnamski GAM Esports i koreańskie DRX. Najbardziej okazałe pozostały dwie kolejne sekcje. W D zobaczyliśmy 100 Thieves, Evil Geniuses, Fnatic oraz MAD Lions, a zestawienie zamknęły CFO i Saigon Buffalo. Najgorsza kategoria F to natomiast wszystkie pozostałe formacje, w większości z regionów tzw. dzikiej karty.
Tegoroczne mistrzostwa świata w League of Legends rozpoczną się już za mniej niż dwa tygodnie, 29 września. Najważniejszy turniej w esportowym kalendarzu LoL-a odwiedzi Amerykę Północną, a co za tym idzie, szereg miast: Meksyk, Atlantę, Nowy Jork i San Francisco.
Podczas rozgrywek możemy obserwować trzech zawodników z Polski: Marcina "Jankosa" Jankowskiego w G2 Esports, Kacpra "Inspireda" Słomę w Evil Geniuses oraz Adriana "Trymbiego" Trybusa w Rogue. Godziny turnieju, z uwagi na rozgrywki za oceanem, nie będą jednak korzystne dla polskiej widowni. Te będą rozpoczynać się późnym wieczorem lub w nocy i trwać do wczesnych godzin porannych.