Polak wicemistrzem świata. Zaskoczenie w świecie Trackmanii

W miniony weekend rozegrano turniej Trackmania Grand League World Cup 2022. Najlepsi gracze Trackmanii z całego świata zjechali się do Francji, aby rywalizować o tytuł tegorocznego mistrza świata.

Jeśli interesujecie się profesjonalną sceną Trackmanii, z całą pewnością miniony weekend był dla was bardzo interesujący. To właśnie wtedy rozegrano turniej Trackmania Grand League World Cup 2022, który można określić mistrzostwami świata. W rozgrywkach wzięło 16 najlepszych zawodników z różnych zakątków kraju. Nie zabrakło wśród nich Polaka.

Zobacz wideo Propozycja na wieczorne granie: Forza Horizon 4 [RECENZJA]

Esport to nie tylko dwa tytuły

League of Legends czy Counter-Strike: Global Offensive to zdecydowanie tytuły, które są najczęstszym skojarzeniem ze zjawiskiem esportu. Te jest jednak niezwykle szerokie, a w tle gigantów branży kryją się znacznie mniej popularne tytuły, które potrafią jednak rzucić wyzwanie w kwestii generowanych emocji.

Tak zdecydowanie jest w przypadku Trackmanii, gry wyścigowej tworzonej przez należące do Ubisoftu studio Nadeo. Założenia gry są proste: dojechać jak najszybciej na metę danej planszy z wykorzystaniem niezwykle szybkiego bolidu. Gra okazała się genialna w swojej prostocie, a aspekt rywalizacji od lat napędza scenę turniejową.

Polak wicemistrzem świata

Jeden z najważniejszych turniejów Trackmanii rozegrał się w miniony weekend. W dniach od 1 do 3 lipca francuskie miasto Saint-Denis stało się miejscem zmagań najlepszych zawodników z całego globu, którzy w ramach Trackmania Grand League World Cup 2022 rywalizowali o tytuł mistrza świata.

Po trzydniowych zmaganiach szczyt podium trafił w ręce Carla-Antoniego "Carla Jr." Cloutiera, kanadyjskiego gracza, który zdobył piątą w karierzę możliwość okrzyknięcia się najlepszym zawodnikiem Trackmanii. Z perspektywy polskich fanów esportu, znacznie bardziej interesujący okazał się jednak zawodnik, który zakończył zmagania na 2. pozycji, czyli Hubert "mime" Dziedzic.

Choć znajdując się na krok od zwycięstwa można czuć niedosyt, w przypadku mime’a wynik należy uznać za fenomenalny sukces. W odróżnieniu od Carla Jr, który z Trackmanią na profesjonalnym poziomie pozostaje związany niemal 10 lat, mime może pochwalić się znacznie krótszym stażem. Gracz swoje największe sukcesy odnotował w przeciągu ostatnich kilku miesięcy, a zdobycie tytułu wicemistrza świata jasno pokazuje, że już teraz jest w stanie sięgać po najważniejsze trofea.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.