Serca esportowych fanów zabiły głośno w Lizbonie. Niesamowita atmosfera na turnieju BLAST

BLAST Premier Spring Final dobiegło co prawda dobiegło już końca, ale emocje z pewnością nadal targają częścią fanów CS:GO. Wszystko dzięki genialnej atmosferze i pasjonującemu dopingowi ze strony portugalskiej publiczności.

BLAST Premier Spring Final dowiodło, że Portugalia powinna być gospodarzem esportowych imprez znacznie częściej. To, co wydarzyło się w Altice Arena w trakcie minionego weekendu, jest trudne do opisania słowami. Niesamowita energia Portugalczyków dosłownie zatrzęsła ścianami budynku. A to przecież właśnie w turniejach chodzi - aby atmosferą przesiąkał każdy widz wydarzenia.

Zobacz wideo Relacja z PLE GG Gaming Weekend

Portugalia zasługuje na więcej uwagi w esporcie

Na przestrzeni ostatnich lat niewiele turniejów międzynarodowych najwyższej rangi rozgrywano w Portugalii. Pojedyncze DreamHacki i jeden turniej od BLAST w 2018 roku - no skromnie. Esport nie zaglądał na zachodnie wybrzeże Półwyspu Iberyjskiego, ale to może się niedługo zmienić, bowiem Portugalczycy sumiennie pracują, aby udowodnić wszystkim swoje zamiłowanie do dyscypliny. 

Publika w trakcie BLAST Premier Spring Final 2022 nie zawiodła. Przez trzy pełne dni przy każdym ze spotkań panowała niezwykła wrzawa. Warto wspomnieć, że w turnieju nie brała udział żadna portugalska ekipa, temu też fakt takiego poziomu dopingu naprawdę robi wrażenie. 

Więcej treści esportowych na Gazeta.pl.

Na szczególne wyróżnienie zasługuje osoba Alexandre "Archaroma" Mai. Portugalski komentator potrafił w bardzo skuteczny sposób zmobilizować kibiców i jeszcze bardziej ich nakręcić. Przed czterema laty zrobił w Lizbonie dokładnie to samo, a tym razem udowodnił, że nie wyszedł z wprawy i nadal ma to "coś". Ale słowa nie oddadzą tego, co dokładnie wydarzyło się w Altice Arenie, temu też poniżej załączmy filmik z całego punktu kulminacyjnego

Każdemu, kto miał okazję być na arenie w trakcie całego wydarzenia, można śmiało pozazdrościć. Być może takie obrazki przekonają esportowych inwestorów do rzucenia okiem właśnie na Półwysep Iberyjski. Równie ciekawie zapowiada się Major w Rio de Janeiro, który zostanie rozegrany w listopadzie. Brazylijska publika ma podobny charakter do portugalskiej, a może nawet i jeszcze bardziej żywiołowy. Same bilety wyprzedały się zresztą w jeden dzień. W Brazylii będzie więc przynajmniej równie gorąco jak na BLAST Premier Spring w Lizbonie. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.