"Nigdy nie dołączę do drużyny rosyjskiej organizacji". Degster na temat swojej przyszłości w CS:GO

Przed kilkoma dniami świat esportu zaskoczyła informacja o odejściu Abdula "degstera" Gasanowa z Team Spirit. Rosyjski zawodnik nieco bardziej wyjaśnił kontekst całej sytuacji, zdradzając również przy tym zamiary odnośnie swojej przyszłości.

Trwa BLAST Premier Spring Final. Kilka występujących na nim formacji przyjechało Lizbony ze zmiennikami. Jedną z nich jest OG, które uzupełnia Abdul "degster" Gasanow. Rosjanin dopiero co rozstał się z Team Spirit w dość nieoczywistych okolicznościach. Przy okazji jednego z wywiadów "degster" rozwinął cały temat, wypowiadając się również w kwestii hipotetycznej współpracy z europejskimi zespołami.

Zobacz wideo Relacja z PLE GG Gaming Weekend

"Nigdy nie powiedziałem, że nie chcę się wyprowadzić z Rosji"

W rozmowie z portalem Pley.gg "degster" sprostował kilka informacji, które krążyły w mediach na jego temat. Odejście z Team Spirit argumentowano brakiem zgody na przeprowadzkę do Serbii, gdzie zawodnik miałby spędzać 9 miesięcy rocznie. Taki wymóg narzuciła mu organizacja, która sama musiała przenieść się z Rosji do innego kraju, aby uniknąć sankcji i ograniczeń, jakie są narzucane na rosyjskie marki w konsekwencji agresji na Ukrainę.

Gasanow wyjaśnił, że jest skłonny do przeprowadzki, lecz nie zgodził się na warunki swojego ówczesnego pracodawcy. Rosjanin nie zaakceptował terminu przenosin ani ich miejsca, przez co strony musiały się rozstać.

Chciano, abym przeniósł się do Serbii natychmiast. Nie czułem się z tym dobrze. Nie byłem w stanie zostawić wszystkiego od tak.

Jednocześnie zawodnik zaznaczył chęć reprezentowania europejskich drużyn. "degster" jest gotowy, żeby zagrać w zespole anglojęzycznym, choć dotychczasowo w grze posługiwał się tylko rosyjskim językiem, grając głównie ze swoimi rodakami.

To dla mnie szansa - chcę udowodnić, że umiem grać w anglojęzycznej ekipie. Na ten moment myślę, że nigdy nie dołączę ponownie do drużyny rosyjskiej organizacji. Ewentualnie może to być tylko NAVI (ukraińska marka). Preferuję Europę od całego CIS.

Więcej treści esportowych na Gazeta.pl.

Możliwość zagrania w OG jeszcze bardziej przekonała Gasanowa do anglojęzycznych składów. Rosjanin zastępuje na turnieju Mateusza "mantuu" Wilczewskiego, który wypadł ze względu na problemy zdrowotne. Gracz przyznał, że ma jeszcze pewne kłopoty w komunikacji, ale to dla niego tylko dodatkowa motywacja do pracy, aby to naprawić, a sama drużyna daje mu szerokie pole do popisu, zezwalając na luźny styl. Samo oświadczenie odnośnie przyszłości poza rosyjskim CS:GO to bardzo mocna deklaracja ze strony "degstera". Obecna sytuacja we wschodnioeuropejskim esporcie nie wygląda najwyraźniej tak kolorowo, a coraz więcej zawodników planuje swoje ruchy wyłączając Rosję.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.