To był wyjątkowy mecz CS:GO. Spotkanie pokazowe między HEINZ All-Star. a drużyną gwiazd rozegrano na nietypowych zasadach. Mapą starcia był odwrócony Dust2, skład All-Star nie mógł korzystać z najmocniejszych karabinów, zaś na krótki moment zawodnicy mogli nawet "latać". Było sporo śmiechu i zabawy, ale w końcu o to chodzi. Pora jednak przyjrzeć się piątce, jaką wybrali sami widzowie PGE Dywizji Mistrzowskiej, bowiem zespół HEINZ All-Star stworzyły prawdziwe tuzzy polskiego CS:GO.
Obserwatorzy rozgrywek PGE Dywizji Mistrzowskiej mogli głosować na zawodników z dwunastu różnych drużyn. Poza nimi musieli również wskazać trenera, który miał stanąć za plecami wybranej piątki i pokierować nimi w tym wyjątkowym spotkaniu.
Drużynę uzupełnili gracze dobrze znani polskim fanom CS:GO. Obyło się bez niespodzianek. Trzy twarze z Wisły All in! Games Kraków, dwóch przedstawicieli Ungentium i rodzynek z Illuminar Gaming. Pełny skład stworzyli:
Więcej treści esportowych na Gazeta.pl.
"snatchie" jest obecnie powszechnie uważany za najlepszego snajpera z polskich drużyn. Ma za sobą też epizod w zagranicznym składzie - Sprout. Przez kilka ostatnich lat Rudzki stanowił o sile kilku czołowych drużyn z Polski. Sam jednak przyznał dość niedawno po przegranej w finale ESL Mistrzostw Polski, że boli go brak konkretnych sukcesów w karierze i skłania go to do mocnych refleksji odnośnie zawodu. Wydaje się jednak, że Rudzki nieco ochłonął i ponownie skupia się w zupełności na grze. Z pewnością jest ciekawym kąskiem wobec nadchodzących zmian na polskiej scenie, choć sama Wisła może nie chcieć go wypuścić łatwo.
Klubowy kolega "snatchiego", "SZPERO", ma za sobą niejeden znaczący turniej, a na koncie chociażby tytuł wicemistrza świata z 2015 roku. Mimo wszystko zdecydowanie najlepsze lata kariery ma za sobą i od dłuższego czasu trudno mu jest ustabilizować swój poziom. Utworzyło się nawet spore grono krytyków samego Dziamałka, które punktuje, że zbyt bardzo odstaje od całej Wisły. Jego doświadczenie to jednak czynnik bezcenny, a sam "SZPERO" umie jeszcze pokazać to i owo. Do HEINZ All-Star trafił nieprzypadkowo - jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych graczy CS:GO w Polsce.
"byaliego" nie trzeba nikomu przedstawiać - zawodnik legendarnego Virtus.pro i jeden z pięciu Polaków, którym udało się wygrać Majora. Pamiętne EMS Katowice 2014 to wspomnienie, do którego polscy kibice lubią wracać. Bieliński swoje w karierze osiągnął, ale wciąż wydaje się głodny sukcesów, bo zanotował już kilka podejść w polskich ekipach po rozpadzie Virtusów. Ungentium to dla niego szansa na stabilność i stworzenie zgranej ekipy, która ciężką pracą ma szansę zajść wysoko. "byali" nadal wykazuje się znakomitymi umiejętnościami mechanicznymi. Czasami ponoszą go emocje - Bieliński znany jest ze swojej impulsywności. Jeśli zespół nad tym zapanuje, jak najbardziej Ungentium ma szansę swoje namieszać.
+"GruBy" też ma za sobą występy na Majorze - w 2015 roku na turnieju tej rangi zagrał dwukrotnie. Przez lata reprezentował x-kom AGO, ale wreszcie nastał moment jego rozbratu z "Jastrzębiami". Próbował swoich sił za granicą, ale krótki epizod w Cowanie uświadomił mu, że lepiej trzymać się znanych stron. Spokojny, stonowany i zawsze sympatyczny Świderski jest dobrą przeciwwagą dla charakteru Bielińskiego. W Ungentium mogą stworzyć mieszankę istnie wybuchową, a z takową bywa różnie - albo wypali, albo nie.
"phr" wypada może nieco bladziej na tle kolegów, ale na lokalnym podwórku święcił już różne tytuły, zaś za granicą ma nawet na koncie krótki epizod w izraelskim Finest. Wójcik cieszy się powszechnym uznaniem polskiej społeczności CS:GO. Znany jest ze swojej ogromnej wiedzy o rozgrywce. Mało jest tak wielkich i pojemnych głów jak ta "phr'a". Taki zawodnik zawsze potrafi zrobić różnicę.
"Loord" myszkę na kołek odwiesił lata temu, ale w zawodzie trenera realizuje się od 2015 roku. Kibice różnie odnoszą się do tej roli, choć Cybulski nie bez powodu tak długo pełni swoją funkcję. Zna większość zawodników ze sceny i z wieloma z nich pracował osobiście. To z kolei może nie tylko pomóc jego podopiecznym, ale i zaszkodzić drużynom przeciwnym, zwłaszcza że "Loord" nie jednego gracza w akcji już widział. Trener za plecami zawodników to zawsze czynnik działający na plus - w końcu co sześć głów, to nie pięć.
HEINZ All-Star wygrali 13:8 z drużyną gwiazd, w której grali m.in. Wojciech "Łozo" Łozowski czy YouTuber Karol "Blowek" Gązwa. Bardzo możliwe, że był to ostatni akcent przed wielkimi zmianami, jakie przejdzie polska scena CS:GO. Mówi się o rotacjach, które planują w zasadzie wszystkie formacje. Czas pokaże, gdzie będą kontynuować swoje kariery gracze z ekipy HEINZ All-Star.