Rumble Stage Mid-Season Invitational zaserwował widzom wiele fenomenalnych spotkań. Przez całość turnieju reprezentanci Europy, zespół G2 Esports zachwycali fenomenalną formą. Trzeci dzień zmagań drugiego dnia turnieju był jednak momentem, gdy nastąpiło przerwanie długiej fali zwycięstw.
Sympatycy europejskiej sceny League of Legends z całą pewnością pamiętają play-offy wiosennej odsłony League of Legends European Championship. Przyszli zwycięzcy, G2 Esports, po wczesnej porażce w górnej drabince, rozpoczęli zwycięski pochód, wygrywając dwanaście map z rzędu.
Zespół utrzymał trend wygranych także podczas Mid-Season Invitational. Pierwsza faza oznaczała dla Europejczyków kolejne osiem zdobytych spotkań. Wraz z zwycięstwami w Rumble Stage przeciwko T1 oraz Royal Never Give Up, Evil Geniuses oraz Saigon Buffalo zawodnicy G2 Esports mogli cieszyć się nieprzerwaną serią 24 wygranych z rzędu.
Miniony, trzeci dzień rywalizacji nie był jednak korzystny dla ekipy Marcina "Jankosa" Jankowskiego. Zespół w swoim pierwszym spotkaniu mierzył się z Tajwańczykami, PSG Talon. Rywale zdołali pokonać G2 Esports, a wkrótce w ich ślady poszło także chińskie Royal Never Give Up.
Dwie porażki skutecznie zdetronizowały europejską ekipę z fotelu lidera. Podopieczni Dylana Falco, dysponując wynikiem 4-2, zajmują ex aeuqo drugie miejsce w grupie z koreańskim T1. Aktualne miejsce zapewni awans do play-offów Mid-Season Invitational, jednak wciąż trzeba walczyć o jego utrzymanie.
Kolejne mecze zostaną rozegrane już w poniedziałek, 23 maja. Wówczas G2 Esports ponownie rozegra dwa mecze, oba o charakterze rewanżowym. W pierwszym z nich rywalem będzie tajwańskie PSG Talon, zaś w drugim - mistrzowie Korei Południowej, T1. Pełen terminarz spotkań zapowiada się intrygująco:
Pełną transmisję z meczów w języku polskim organizuje ekipa Polsat Games.