Kolejna afera w esporcie? Zawodnik oskarżony o ustawianie meczów

Głośna afera w esportowych kręgach. Kazachski gracz Rustam "5TRYK#R" Alimkulow ujawnił szczegóły odnośnie ustawiania spotkań w regionie Europy Wschodniej. W skandal zamieszany jest Abay "HObbit" Gasenow, grający obecnie w Cloud9.

Tzw. match-fixing wraca do CS:GO jak bumerang. Choć największa afera z nim związana miała miejsce na przełomie 2014 i 2015 roku (słynne amerykańskie IBUYPOWER), tak podobne występki co jakiś czas się powtarzają. Nie tak dawno światło dzienne ujrzały machlojki australijskich zawodników, ale to nic przy materiale, jaki opublikował w poniedziałek dziennikarz Richard Lewis. Porozmawiał on z kazachskim pro-graczem Rustamem "5TRYK#REM" Alimkulowem. Ten zdradził mu sekrety, które mocno obciążają jego kolegów po fachu.

Zobacz wideo Marcin Gortat i Bogusław Leśnodorski zainwestowali w żyłę złota. Biznes marzeń

"HObbit" jednym z oszustów?

Alimkulow powiedział Lewisowi o ingerencji w ustawianie spotkań kilku czołowych zawodników z Kazachstanu. Do wszystkiego zostały dostarczone również dowody w formie zdjęć prowadzonych konwersacji, a nawet nagranie z TeamSpeak'a, na którym przebywali w trakcie spotkań gracze.

Najgłośniejszym nazwiskiem wśród oskarżonych jest Abay "HObbit" Gasenow. Zwycięzca krakowskiego Majora z 2017 roku jest obecnie członkiem Cloud9 i rywalizuje na PGL Major Antwerpia 2022. Rzucone podejrzenia stawiają go w bardzo złym świetle, zwłaszcza, że jego nick przewija się w materiałach dowodowych kilkukrotnie.

Zawsze decydujemy razem, jako piątka.
Miałem wątpliwości przez to, że ty ("keeN") i Abay ("HObbit") ciągle mówicie, że potrzebujecie pieniędzy i chcecie oddać mecz, oddać mecz.
Tak, byłem totalnie za tym. Abay zresztą też. Reszta chłopaków spytała, czy coś jest na rzeczy. Powiedziałem, że tak, a oni się zgodzili. "fitch" potrzebował pieniędzy.
 

Tak brzmi fragment rozmowy między "5TRYK#REM", a Adletem "keeNem" Nyrsetowem. Wszystkie machlojki miały miejsce w okresie funkcjonowania sklejki PARTY, w której skład wchodzili między innymi "5TRYK#R" i "HObbit". Wychodzi na to, że cała piątka zawodników była świadoma swoich czynów. Wszyscy zgodzili się na ustawienie spotkań, które rozegrano w grudniu 2015 roku w ramach zamkniętych kwalifikacji do  Starladder Regional Minor Championship. Przekręt miał zapewnić każdemu zysk w wysokości 5 tysięcy dolarów.

Więcej treści esportowych na Gazeta.pl.

Kolejna ustawka miała miejsce w lutym 2016 roku, kiedy to PARTY sensacyjnie przegrało z estońskim 8bit w ramach Binary Dragons Hellstore Winter Cup. Rzekomo Kazachowie planowali podobne wyskoki również w dalszej fazie sezonu, ale sam "5TRYK#R" wycofał się z niechlubnej inicjatywy. 

Co dalej?

To naprawdę gorący temat, zwłaszcza że jeden z zawodników cały czas jest aktywnym graczem na scenie CS:GO. Ba - obecnie rywalizuje na najbardziej prestiżowym turnieju, Majorze w Antwerpii. Zawieszenie go w takim momencie byłoby ruchem stanowczym, ale i bardzo pochopnym. Z drugiej strony sprawy nie można zbagatelizować.

Cała reszta starego zespołu PARTY nie bierze udziału w żadnych rozgrywkach już od dłuższego czasu. Ale nie "HObbit". Ten wciąż jest jednym z czołowych nazwisk na szczycie sceny Counter-Strike'a. Gasanow zaprzeczył oskarżeniom na krótko po publikacji materiału Lewisa.

Nigdy nie byłem zaangażowany w ustawianie spotkań. Jestem do dyspozycji ESIC (Esports Integrity Commission) w trakcie śledztwa. Wszystko, co osiągnąłem, zawdzięczam ciężkiej pracy i wytrwałości. Moja reputacja jest dla mnie najważniejsza.

Cloud9 zapytane o zawodnika odpowiedziało, że nie zamierza podejmować własnych decyzji, dopóki ich śledztwo nie dobiegnie końca. Temat pozostaje więc otwarty, ale jedno jest pewne. W CS:GO dawno nie było tak głośnej afery, a wszystko może prowadzić do poważnych konsekwencji. Oskarżonym w końcu jest jeden z najlepszych zawodników na świecie, który lata po domniemanym skandalu zaliczył swoje najlepsze sukcesy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.