Najwyższym szczeblem rozgrywek na Starym Kontynencie w League of Legends określa się LEC. Poniżej znajdują się rozgrywki poszczególnych lig regionalnych, które zazwyczaj dedykowane są jednemu lub kilku krajom. Najlepsze formacje z każdej z nich wyjeżdżają na turniej European Masters, aby zdeterminować, która jest najlepsza.
Wiosenna odsłona European Masters 2022 trwa już od kilku tygodni. Na ich przestrzeni rozegrano całość etapu play-in oraz fazę grupową głównej części turnieju. Rywalizacja z kilkudziesięciu drużyn skurczyła się do zaledwie ośmiu, które już w kolejnych dniach rozpoczną zmagania w ramach play-offów.
Zespoły zostały rozdysponowane do drabinki turniejowej w formacie pojedynczej eliminacji. Wszystkie mecze, w przeciwieństwie do fazy grupowej i baraży play-in, rozgrywane są w formacie best of five, czyli do trzech wygranych map. Pełne zestawienie pojedynków prezentuje się następująco:
W pozostałej ósemce doszukać możemy się wyłącznie jednej drużyny wywodzącej się z Ultraligi, jest nią rzecz jasna AGO ROGUE. Nie oznacza to jednak, że na zespole Sinmivaka i Luckera kończą się polskie akcenty w turnieju.
Biało-czerwonych możemy obserwować także w szeregu innych organizacji. W przypadku X7 Esports jest to Piotr "Devilpiotr" Zaborowski pełniący funkcję analityka. W Bifrost znajdziemy Adrian "Odi11" Kruk, w UOL Sexy Edition występuje Marcin "Ibo" Lebuda, zaś Vitality.Bee reprezentuje Jakub "Jactroll" Skurzyński.
Zwycięstwo podczas European Masters to największy prestiż, jakiego może doświadczyć formacja na co dzień grająca w europejskich ligach regionalnych. Trofeum może mieć różne znaczenie dla poszczególnych formacji: Karmine Corp walczy o trzecie zwycięstwo z rzędu, zaś AGO ROGUE i LDLC OL mogą starać się o odzyskanie trofeum zdobytego w 2020 roku.
- AGO ROGUE ma niestety bardzo małe szanse na awans do finału, ale nie takie rzeczy widywaliśmy w przeszłości. Już przeciwko Bifrost będzie ciężko, ale ekipa z Ultraligi może namieszać draftami. Dodatkowo bardzo ładnie grali BO5 w Polsce, dlatego postawię na wynik 3-2 przeciwko BIF - ocenia Fryderyk "Veggie" Kozioł - AGO ROGUE jednak faworytem w półfinale nie będzie. Tam powinien wygrać zwycięzca starcia pomiędzy X7 Esports i LDLC OL wynikiem 3-1, a nawet 3-0. Wychodzi mi około 10 proc. szansy na udział AGO ROGUE w finale.
Zwycięzcy Ultraligi znajdują się w górnej części drabinki, a w dolnej wcale nie jest mniej ciekawie. To właśnie tam próbę rozpoczęcia pochodu do obrony tytułu rozpocznie Karmine Corp z Rekklesem, legendarnym europejskim strzelcem, w składzie. Ich pierwszym rywalem będzie zespół Ibo.
- Trudno jest stwierdzić, kto jest faworytem do wygrania całości. Według mnie dopiero ćwierćfinały pokażą prawdziwą siłę drużyn i to w półfinale czułbym się dość pewny wyboru. Teraz, jeśli trzeba zgadywać, to ze zbioru możliwości X7 Esports, LDLC OL, Vitality.Bee i Fnatic TQ wybiorę ostatnią FNC - konkluduje Veggie.