Przerwa pomiędzy wiosennymi i letnimi rozgrywkami League of Legend często służy na dokonanie zmian pośród zawodników lub w sztabach szkoleniowych. Najczęściej decydują się na nie drużyny, które uznały swoje wyniki zaprzeciętne lub rozczarowujące. Wyścig zbrojeń rozpoczął się w regionie Korei Południowej.
Jednym z zespołów, który zdecydował się na wzmocnienie grona szkoleniowego jest Hanwha Life Esports. Zespół zakończył wiosenny split rozczarowującym wynikiem wskazującym na 3 wygrane i aż piętnaście przegranych. Szeroki sztab trenerski został wzbogacony o rozpoznawalną wśród społeczności League of Legends personę.
Powrót do świata profesjonalnego esportu zaliczył Choi "DanDy" In-kyu, czyli mistrz świata z 2014 roku. Gracz reprezentował wówczas barwy Samsung White, a po zdobyciu najwyższego osiągnięcia postanowił przenieść swoją karierę do Chin. Ta, lekko mówiąc, nie rozwijała się najlepiej. Ostatecznie zakończył zmagania jako zawodnik w północnoamerykańskim Challenger Series.
Pierwsze podrygi jako trener odnotował pod szyldem RNG, a następnie w EStar. Obie prace nie przyniosły spektakularnych wyników, a DanDy zniknął z radaru społeczności League of Legends na blisko dwa lata.
Jak się okazuje, na zmiany w sztabie szkoleniowym postawił także zespół NS RedForce. To zespół z dość mocnym na papierze składem, albowiem zobaczymy w nim Cannę, Deada, Bdd, Ghosta oraz dwóch wspierających: Petera i Efforta. Mimo wszystko zespół nie pokazał się z najlepszej strony w wiosennych rozgrywkach, omijając play-offy.
Zmiana trenera to szansa na zmianę niekorzystnych wyników. Z zespołu na rzecz akademii odszedł bowiem Noblesse, którego miejsce zajął Shin "Coco" Yin-Yeong. To były profesjonalny gracz, który reprezentował wiele azjatyckich zespołów. Jako trener miał okazję sprawdzić się w SANDBOX Gaming.
Czy zmiany przyniosą oczekiwany skutek? Póki co możemy jedynie zgadywać. O pierwszych efektach przekonamy się wraz z rozpoczęciem letnich rozgrywek.