Fani czekali rok na tą informację. Sinatraa wraca do profesjonalnego Valoranta

Jay "Sinatraa" Won wraca ogłosił, że wznawia swoją profesjonalną karierę w Valorancie. Kończy się jego praktycznie roczna przerwa, spowodowana oskarżeniami o przestępstwo na tle seksualnym, które wyszły ze strony jego byłej dziewczyny.

Do marca 2021 roku Jay'a "Sinaatrę" Wona uznawano powszechnie za jednego z najlepszych graczy na świeżo budującej się pro-scenie Valoranta. Porzucił dla niego swoją karierę w Overwatchu, choć był tam na szczycie. Pierwsze miesiące w nowym tytule wróżyły mu jednak jeszcze bardziej świetlaną przyszłość. Wtedy to padł na niego cień wyjątkowo obciążających oskarżeń. Jego była dziewczyna, Cleo Hernandez, opublikowała materiały, według których Won miał ją zmuszać do stosunku seksualnego wbrew jej woli.

Zobacz wideo Marcin Gortat i Bogusław Leśnodorski zainwestowali w żyłę złota. Biznes marzeń

"Sinatraa", Overwatch i przełomowa decyzja

Swoją karierę esportową "Sinatraa" rozpoczął w wieku 16 lat. Spędził niemal cztery lata, grając profesjonalnie w Overwatcha. Początkowo przyczepiono mu łatkę bardzo toksycznego zawodnika. Był bardzo młody, ale i ambitny - zdeterminowany, by osiągnąć sukces. Niemniej jednak potrzebował czasu, żeby po prostu dorosnąć. Zarówno w życiu jak i w samej rozgrywce.

Zdecydowanie największe sukcesy w Overwatchu święcił pod koniec 2019 roku. W barwach San Francisco Shock wygrał Overwatch League 2019, a jako reprezentant USA triumfował z drużyną narodową w Mistrzostwach Świata w Overwatchu. Wreszcie Won zapracował sobie na szacunek fanów i społeczności gry. Wszedł na szczyt i wydawało się, że zaczyna się jego era. Jakież było więc powszechne zaskoczenie, kiedy "Sinatraa" ogłosił koniec swojej kariery w Overwatchu.

Won wybrał przyszłość w Valorancie - nowym FPS-ie od Riot Games. Zostawił wszystko, nad czym pracował przez lata. Zaryzykował.

Byłem poddenerwowany wizją potencjalnej porażki, ale dużo bardziej żałowałbym, gdybym w ogóle nie przeniósł się na Valoranta. Chciałem dać sobie szansę.

"Sinatraa" w Valorancie - dominacja Sentinels

"Sinatraa" trafił do Sentinels - nowej organizacji, która budowała swój skład w Valorancie głównie w oparciu o byłych graczy CS:GO. Od początku społeczność dyskutowała, czy Won aby na pewno odnajdzie się w nowym tytule, który zasadniczo różnił się od Overwatcha.

Pierwsze miesiące szybko rozwiały te wątpliwości. Sentinels zdominowali amerykańską scenę Valoranta. "Sinatraa" znów był na ustach wszystkich. Tym razem jednak mówiono o nim w kontekście innej gry, w której również zaczynał dominować.

Wydawało się, że wszystko w karierze Amerykanina idzie dobrze. Podjął ryzykowną decyzję, która finalnie wyszła mu na dobre. Scena Valoranta powoli się rozbudowywała, a to oznaczało tylko i wyłącznie większe pieniądze i perspektywy. Sentinels z "Sinatrą" na czele mieli dzielić i rządzić. Wszystko być może rzeczywiście by się wydarzyło, gdyby nie wydarzenia z marca 2021 roku.

"Sinatraa" oskarżony przez byłą dziewczynę

Cleo Hernandez wrzuciła 9 marca 2021 roku materiały, które poważnie obciążały Wona. Wynikało z nich, iż zawodnik zmuszał dziewczynę do stosunku seksualnego, mimo że ta ewidentnie zaznaczała, iż tego nie chce. "Sinatraa" zaprzeczył oskarżeniom. Wytworzyła się sprawa z cyklu słowo przeciwko słowu. 

Hernandez miała jednak dowody. Dorzuciła zdjęcia konwersacji, a nawet nagranie audio. Kobieta tłumaczyła, że Won wielokrotnie w trakcie ich związku wywierał na niej presję, między innymi śledząc jej lokalizację. Podobno zupełnie jej nie słuchał, grożąc w wypadku potencjalnego zakończenia związku. 

10 marca oficjalnie potwierdzono zawieszenie "Sinatry" na czas śledztwa w całej sprawie. Gracz przestał być aktywnym zawodnikiem Sentinels i nie mógł grać w żadnych oficjalnych turniejach. Won publicznie przeprosił Hernandez za przeżycia, jakich doświadczyła w trakcie ich związku. Jednocześnie jednak Amerykanin zaprzeczył, jakoby miał ją zmuszać do stosunku. Sprawa była więc cały czas otwarta.

Na "Sinatrę" spadła ogromna fala krytyki, ale część internautów zaznaczyła, że takie przypadki często bywają sfingowanymi wydarzeniami, co już niejednokrotnie miało miejsce w sporcie. Takie tematy zawsze mają dwie strony medalu. 

Przerwa w karierze "Sinatry"

Kariera Wona została wstrzymana. W maju Riot Games ogłosiło wykluczenie "Sinatry" na sześć miesięcy Sentinels zastąpili go - przynajmniej tymczasowo - Tysonem "TenZem" Ngo. Amerykanin pozostał w szeregach organizacji jako streamer. 

Pod koniec 2021 roku Cleo Hernandez wycofała swoje zarzuty odnośnie przestępstwa na tle seksualnym, co zakończyło policyjne śledztwo w tej sprawie.

12 kwietnia 2022 roku "Sinatraa" oficjalnie ogłosił na własnym Twitterze, że jest gotowy na powrót do aktywnej gry. Na razie trudno powiedzieć coś konkretniejszego w kwestii przyszłości Wona. Z Sentinels wciąż wiąże go kontrakt, ale ci mają na razie pełny skład i wejście do zespołu "Sinatry" nie jest wcale takie oczywiste. Sam jednak jasno zaznaczył, że najchętniej wróciłby do gry właśnie w barwach poprzedniego zespołu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.