ESL Mistrzostwa Polski. Honoris wygrało z Anonymo. Zacięta rywalizacja w grupie B

To była dobra kolejka dla weteranów z HONORIS. W grupie B ESL Mistrzostw Polski znów zrobił się bałagan i to w dużej mierze za ich sprawą.

W czwartkowy wieczór byliśmy świadkami aż czterech spotkań na szczeblu Grupy B ESL Mistrzostw Polski. Na szczycie wciąż panował niemiłosierny wręcz ścisk, a każda pomyłka wiązała się z konsekwencją spadku na niższe lokaty. Okazję do zebrania aż sześciu oczek miały ThunderFlash i HONORIS, które rozegrały po dwa mecze.

Zobacz wideo Uczymy mistrzynię świata, o co chodzi w tym Counter-Strike'u!

7. kolejka ESL Mistrzostw Polski (czwartek)

Impression 11:16 GameAgents (Nuke)

Sklejka weteranów przeciwko młodemu składowi w przebudowie. Impression liczyło na punkty, by nie spaść w dolny sektor Grupy B, podczas gdy GameAgents zależało na odbiciu się po kilku słabych kolejkach. Ich pozycja w czołówce stała się zagrożona.

Otwierającą pistoletówkę wygrali "Agenci", lecz bardzo szybko do słowa doszło Impression. Pierwsza połowa w ich wykonaniu była naprawdę porządna. Grali stanowczo w defensywie, oddając przeciwnikowi tylko pięć oczek. Diametralnie sytuacja zmieniła się w drugiej części meczu. Znów to GameAgents wygrali pistolety, ale tym razem przekuli wynikające z tego korzyści w dużo więcej. Na wysokości zadania stanął przede wszystkim Wojciech "bajmi" Strzelczyk, którego eliminacje były na wagę złota. Tym sposobem to GA zdominowali spotkanie, a Impression skończyło z tylko jednym punktem w drugiej połowie. Kapitalny powrót ze strony młokosów, dzięki któremu ponownie rozsiedli się w fotelu lidera Grupy B.

ThunderFlash 14:16 Illuminar Gaming (Vertigo)

ThunderFlash dopiero co dokonali przełamania w minionym tygodniu przeciwko GameAgents, a już mieli rywalizować z kolejnym silniejszym od siebie na papierze rywalem. Wyzwanie było o tyle trudne, że Illuminar miało aspiracje na pozycję lidera. Do tego jednak potrzebowało kompletu.

Start nie zapowiadał niespodzianki. Illuminar zagrało bardzo solidnie w defensywie, krótko trzymając przeciwnika. Szybko dwucyfrowe zdobycze zanotowali Błażej "zaNNN" Bączkowski i Piotr "morelz" Taterka. W dużej mierze to ich praca przyczyniła się do porządnej zaliczki zebranej przed zmianą stron. ThunderFlash zgarnęli co prawda drugą pistoletówkę, ale bardzo szybko Illuminar wróciło do punktowania, przez co wydawało się, że mapa zmierza ku końcowi -  zwłaszcza po brawurowo wygranej sytuacji w pojedynkę na dwóch rywali przez Wiktora "mynia" Kruka. Debiutanci zdołali jednak jeszcze kilkukrotnie zaskoczyć faworytów. Nagle wynik stał się bardzo stykowy - na tablicy widniał rezultat 14:15. Wtedy Illuminar zagrało vabank. Szybki wyjazd pochylnią na bombsite A złapał przeciwników odkrytych, co rozbiło defensywę i zapewniło zwycięstwo właśnie dla Illuminar. GameAgents nie cieszyli się prowadzeniem w grupie zbyt długo.

HONORIS 16:13 Anonymo (Dust2)

Mecz dużych nazw, które na razie nie dowożą oczekiwanych rezultatów. HONORIS i Anonymo balansują na granicy strefy premiowanej awansem do play-offów. Obie strony gubiły już w obecnym sezonie punkty w bardzo głupi i nieroztropny sposób. Potrzebowały rytmu, połączonego ze stabilizacją. 

Początek Dusta należał w zupełności do HONORIS. Grali agresywnie, łapiąc przeciwników na wykroku kilkukrotnie. Kamil "reiko" Cegiełko spodziewał się nadzwyczaj dobrze, ale w zasadzie cała ekipa stawała na wysokości zadania. Na półmetku było 11:4, lecz wtedy Anonymo zaczęło grać po łatwiejszej stronie broniącej. Ci kombinowali w stylu podobnym do rywala. Ofensywny styl również im się udzielił. Wygrana pistoletówka zainaugurowała serię, dzięki której "Anonimowi" zdołali nie tylko nadrobić stratę, ale nawet i wyjść na prowadzenie. To HONORIS rozjuszyło. Skład weteranów zmienił tempo, zaczynając grać coraz szybciej. Anonymo nie potrafiło tego kontrować. Ich rezerwa finansowa szybko się wyczerpała - inicjatywa znów przeszła w ręce HONORIS. Kluczowy moment meczu należał do nich, co zaważyło na całym meczu. To oni zdobyli komplet punktów, a mieli dziś przed sobą jeszcze jedno spotkanie.

ThunderFlash 13:16 HONORIS (Nuke)

Ostatni mecz czwartkowych zmagań - dodatkowy, gdyż ThunderFlash musiało nadganiać ze swoim terminarzem. Dzisiaj oba zespoły pokazały już wcześniej swoje atuty, lecz tylko jeden zgarnął punkty. 

Na samym wejściu Nuke'a uświadczyliśmy bardzo ładnego clutcha ze strony Filipa "NEO" Kubskiego, który zdołał odbić samotnie bombsite A, mimo przewagi liczebnej rywala. TF odpowiedziało jednak momentalnie. Runda force przyniosła oczekiwany rezultat i to żółtodzioby doliczyły sobie pierwsze oczka na tablicy wyników. HONORIS odezwało się ponownie po sięgnięciu po karabiny. Cały czas jednak drużyny szły łeb w łeb. Żadna nie potrafiła podeprzeć swojej pozycji dłuższą serią zwycięstw, przez co też ekonomia obustronnie wyglądała chybotliwie. Wynik był wyrównany - 8:7 dla HONORIS. Po zamianie stron nadal było gorąco. O rundach przeważały pojedyncze zabójstwa. Ten, kto popełniał mniej błędów, zaliczał zdobycze. Takie okoliczności ponownie jednak nie pozwalały żadnej ze stron rozbudować ekonomii, co bolało dużo bardziej antyterrorystów - w tym wypadku ThunderFlash. Dlatego kiedy już HONORIS zdobyło kilka punktów z rzędu, to defensorzy kompletnie się rozjechali. Tym samym to weterani doliczyli sobie kolejne zwycięstwo w czwartkowy wieczór, a TF, choć grało przyzwoicie, obeszło się smakiem, zostając z niczym.

ESL Mistrzostwa Polski. Tabela Grupy B

  1. Illuminar Gaming ~ 15 pkt.
  2. GameAgents ~ 15 pkt.
  3. HONORIS ~ 12 pkt.
  4. Anonymo ~ 9 pkt.
  5. Impression ~ 9 pkt.
  6. ThunderFlash ~ 3 pkt.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.