Twitch odbanował kontrowersyjną streamerkę. Społeczność nie kryje oburzenia

Społeczność Twitcha nie kryje oburzenia po zdjęciu kary nałożonej na kontrowersyjną streamerkę. Ta groziła innym śmiercią.

Pseudonim narcissawright został owiany w ostatnich dniach złą sławą. Streamerka niegdyś kojarzona z przechodzeniem na czas gry Legend of Zelda, obecnie próbuje swoich sił w bardziej zróżnicowanym contencie. Jak się okazuje, rozgłos przyniosła jej jednak ogromna kontrowersja.

Zobacz wideo NBA 2k22 utrzymuje pozycję niedoścignionego lidera w symulacjach koszykówki. Co poprawiono w porównaniu z poprzednimi wersjami?

Niepokojąca reakcja na wykluczenie

Narcissawright zwróciła na siebie uwagę za sprawą reakcji na wykluczenie otrzymane od administracji platformy streamingowej Twitch.TV. Ta została najpewniej nałożona za przypadkową nagość, która pojawiła się na transmisji poprzez otworzenie odnośnika zamieszczonego na czacie przez jednego z widzów.

Nie byłby to pierwszy taki przypadek, a choć kara pierwotnie miała być permanentna, streamerka z całą pewnością miałaby spore szanse, aby po odwołaniu powrócić na platformę. Sprawa obeszłaby się bez większego echa, gdyby nie podjęte przez narcissęwright działania, które zwróciły uwagę branżowych mediów.

Po otrzymaniu kary twórczyni treści opublikowała na swoim Twitterze szereg niepokojących wiadomości. Twierdziła w nich, że decyzja Twitch o zawieszeniu jej kanału sprawia, że ma ochotę odebrać sobie życie. Najdziwniejszym ze wszystkich wpisów był ten, w którym wyraziła ochotę  strzelania do ludzi znajdujących się w siedzibie Twitcha. Wpisy zostały usunięte, jednak nie ich zrzuty ekranu pozostają dostępne w Internecie.

Kara została zdjęta

Jak się okazuje, narcissawright otrzymała szansę powrotu na Twitcha. Gdyby jej jedynym przewinieniem było to, które oryginalnie doprowadziło do nałożenia kary, nikt by się tym nie przejął. Decyzja administracji wywołała jednak konsternację wśród społeczności, zwłaszcza po groźbach publikowanych w mediach społecznościowych streamerki.

- Przepraszam, ale nie mogę w to uwierzyć. To nie do wiary, że osoba, która groziła strzelaniną w biurach Twitcha zostaje odbanowana w zaledwie 22 dni. To po prostu nie fair! - wyraził swoje zdanie jeden z największych streamerów platformy, Mizkif. Jednocześnie wskazał, że platforma nie jest konsekwentna, przywołując na przykład permanentną karę nałożoną na innego streamera za znacznie niższe przewinienie.

Narcissawright w rozmowie z redakcją Dexerto stwierdziła, że jej groźby nie były uzasadnione. Nie była w stanie ich zrealizować, albowiem nie posiada dostępu do broni. Mimo wszystko samo pojawienie się takiej groźby powinno być alarmujące, a nie zlekceważone.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.