Wojna w Ukrainie zmieniła wszystko. Życie codzienne Ukraińców zostało przewrócone do góry nogami, a priorytetami stały się zupełnie nowe aspekty. Tyczy się to również esportowców. Nie mogą oni z jasnych przyczyn aktywnie uczestniczyć w rozgrywkach ze swoimi zespołami. Wszystkie sprawy przechodzą na boczne tory, kiedy chodzi o bezpieczeństwo i ludzkie życie.
Sytuacja w Ukrainie jest bardzo rozwojowa, lecz wciąż w kraju jest bardzo niebezpiecznie. Coraz to nowsze materiały tylko potwierdzają bezwzględność rosyjskiej armii. Ostrzeliwane są obiekty cywilne w tym domy i bloki mieszkalne. Agresorzy nie mają skrupułów.
Te warunki uniemożliwiają kontynuowanie normalnego życia z dnia na dzień Ukraińcom. Muszą oni odłożyć swoje marzenia, pasje i pracę. Czy jest bowiem coś cenniejszego od własnego zdrowia, gdy wokół świat dosłownie wali ci się na głowę?
Wiktor "sdy" Ordzuhew i Kirił "ANGE1" Karasiow to jedni z wielu ukraińskich pro-graczy, którzy przebywają obecnie w swoim ojczystym kraju. Obaj zostali zmuszeni do wstrzymania swoich karier i skupienia na obecnej sytuacji. Dzięki swoim zasięgom w social-mediach są w stanie zapewnić również rzetelne informacje z miast, w których mieszkają.
Zespoły, w których występują gracze przebywający w Ukrainie, oczywiście wyraziły poparcie ich ideałom i inicjatywom. Na czas nieokreślony będą w nich występować zastępczy zawodnicy.
Jako że "sdy" występuje w MAD Lions, tak sprawa tyczy się również Polaka, Michała "MICHU" Müllera. Do jego drużyny tymczasowo dołączy Karol "rallen" Rodowicz, który wejdzie w miejsce Ordzuhewa. W normalnych okolicznościach taki obrót spraw zapewne ucieszyłby polskich kibiców, ale okoliczności zmiany na to nie pozwalają.
Wspieramy Ukrainę całym sercem. Wspieramy dzielny naród, który rzucił wszystko i zjednoczył się w słusznej sprawie - najwyższej z najwyższych. Oby już niedługo ich koszmar się skończył, a wszyscy mogli wrócić do normalnego życia.
Obudziły mnie eksplozje zza mojego okna. Widziałem młodych chłopaków jak ja, idących bronić mojej rodziny i kraju. Jutro nigdy nie będzie takie samo. Modlę się za każdego broniącego mojego kraju żołnierza i nigdy nie zapomnę tej agresji.