IEM Katowice 2022. Esportowa Wisła zaczyna od porażki. Nadal ma szanse na awans

Wisła All in! Games Kraków rozpoczęła zmagania w ramach IEM-u Katowice 2022. Meczem otwarcia dla Polaków było starcie z Ninjas in Pyjamas.

Jak powiedział kiedyś Kamil Grosicki: "Nadszedł dzień dzisiejszy". 15 lutego wystartował IEM Katowice 2022. Nadzieje polskich kibiców skupiały się przede wszystkim wokół pierwszego mecz Wisły All in! Games Kraków. Ten Polakom przyszło zagrać ze znaną, światową marką - Ninjas in Pyjamas. Choć Szwedzi przyjechali bez kluczowego Nikolaia "device'a" Reedtza, to byli faworytem starcia.

Zobacz wideo Esportowe abecadło. Poznaj najważniejsze pojęcia w Counter Strike: Global Offensive

Mecze otwarcia są rozgrywane w formacie BO1. Wynikiem veta map okazał się Ancient. Mapa rzadko grywana przez NIP za to sporo częściej przez Wisłę, której nowy skład zagrał już na niej 7 spotkań: 4 wygrał, 3 przegrał.

Pandemia pokrzyżowała plany kolejnym esportowcom. Nie przyjada do Katowic Pandemia pokrzyżowała plany kolejnym esportowcom. Nie przyjada do Katowic

Pechowy Ancient

Start nie był najlepszy - Ninjas in Pyjamas łatwo wygrali pistoletówkę i kilka kolejnych punktów. Wiślaków do życia przywrócili Kamil "Sobol" Sobolewski z Grzegorzem "jedqrem" Jędrasem. Duet ustabilizował sytuację, a wygrane przez Polaków rundy pozwoliły na szybkie skrócenie dystansu. Ekonomia Szwedów się załamała i to "Biała Gwiazda" przejęła pałeczkę. Sam finisz pierwszej połowy okazał się jednak bardzo wyrównanym - przed zmianą stron Wisła Kraków zapewniła sobie tylko jedno oczko przewagi.

Druga runda pistoletowa wpadła na konto Polaków po bardzo sprawnym wyjściu na bombsite B. Ponownie ogromny impakt miał "jedqr", którego trafienia były wprost bezcenne. Aczkolwiek NIP broni nie złożyli. Pierwsze starcie na pełnym oporządzeniu, po zamianie stron, zostało przez nich wygrane i różnica w wyniku ponownie stała się marginalna. Punktem przełomowym okazała się 24. runda. Choć Wisła dostała się na bombsite, tak transport bomby przeciął Fredrik "REZ" Sterner. Gwiazda NIP ugrała wystarczająco dużo czasu, by "Biała Gwiazda" nie wyrobiła się na czas z podłożeniem ładunku. To wyczerpało finanse strony terrorystów, faworyzując na samym finiszu mapy Szwedów. Ci z kolei przejętej inicjatywy już do końca nie oddali.

Wnioski

O porażce Wisły zadecydowały proste niedociągnięcia, zwłaszcza po stronie atakującej. Kilka pomyłek i brak większej stanowczości zostały przez przeciwników wykorzystane. Trochę zabrakło większej ilości trafień od Michała "snatchiego" Rudzkiego. "jedqr" z "Sobolem" dwoili się i troili, ale było to za mało.

NIP zagrali stabilniej, z dużo lepszą prezentację w roli CT. W tym wypadku górowało ich doświadczenie, które przełożyło się też na znaczną dozę spokoju. Szwedzi nie spanikowali, mimo że w pewnym momencie byli pod ścianą. Te aspekty i wyrachowanie zadecydowały o wyniku. 

Kolejny mecz Wisła All in! Games Kraków zagra z przegranym starcia Fnatic, które to przegrało z Copenhagen Flames. Mecz "o życie" Polacy zagrają jeszcze dziś o 16:00.

Olek 'hades' Miśkiewicz reprezentuje barwy ENCE. IEM Katowice 2022. Kogo wybrac do Fantasy? Poznajcie nasze propozycje

Wisła All in! Games Kraków 12:16 Ninjas in Pyjamas (Ancient)

Więcej o: