Esportowa Wisła coraz bliżej przekroczenia magicznej bariery. Brakuje niewiele

Zmiany w rankingu HLTV. O ile na przedzie obyło się bez większych przetasowań, tak polskie zespoły są coraz bliżej czołowej trzydziestki zestawienia.

Portal HLTV dokonał aktualizacji rankingu światowego CS:GO. Po starcie nowego sezonu część zespołów zdołała już w styczniu uciułać sobie pokaźną liczbę nowych punktów. Efektem tego są spore zawirowania i zmiany, przede wszystkim względem pierwszej trzydziestki zestawienia.

Zobacz wideo Esportowe abecadło. Poznaj najważniejsze pojęcia w Counter Strike: Global Offensive

NAVI wciąż na czele

Lekka obniżka formy na BLAST Premier Spring nie wpłynęła na zmianę lidera rankingu. Wciąż pozostaje nim Natus Vincere. Trzeba jednak zaznaczyć, że najlepsze zespoły mają za sobą dopiero jedną fazę pierwszego dużego cyklu turniejów. Z tego względu w samej czołowej dziesiątce nie zmieniło się wiele. 

Spore awanse zaliczyły OG i BIG, przeskakując w górę o pięć pozycji. Z powodzeniem radzą sobie również HEET, K23 oraz ECSTATIC, które to powoli rozpychają się wśród największych marek na scenie. Nową twarzą w topowej trzydziestce jest odświeżony skład norweskiego Apeks.

Największy regres przypadł FURII. Brazylijska formacja została upokorzona przez Wisłą All in! Games Kraków na Pinnacle Winter Series 1, za co portal HLTV odebrał jej sporo punktów. Zespół spadł aż o siedemnaście miejsc w dół tabeli.

Więcej treści esportowych na Gazeta.pl.

Spadek o osiem szczebli zaliczyło również ENCE z Pawłem "dychą" Dychą i Olkiem "hadesem" Miśkiewiczem w składzie. Zaważył na tym głównie fakt, iż fińska organizacja nie zaczęła jeszcze sezonu, a zespoły zza jej pleców zdołały już zdobyć na swoje konto pierwsze punkty w nowy roku, notując przyzwoite wyniki.

Rezultaty polskich drużyn

Najwyżej rozstawioną polską drużyną jest wspomniana Wisła All in! Games Kraków. "Biała Gwiazda" trafiła na 31. lokatę zestawienia, zostając przy okazji liderem rankingu regionalnego polskich formacji. Tuż za jej plecami, z ledwie jednym punktem mniej, znajduje się MOUZ NXT. Co ciekawe Młode Myszy uplasowały się tym samym o jedno miejsce wyżej od głównej drużyny organizacji.

Kolejne polskie zespoły znajdują się już dużo niżej w stawce. AGO jest dopiero na 57. pozycji, PACT jeden szczebel niżej, a Anonymo na 63. lokacie. 

Nowym akcentem są za to Polacy grający dla węgierskiej organizacji Game Agents. Póki co udało im się zebrać tylko pojedyncze punkty, ale wystarczyło to, by w rankingu znaleźć się wyżej choćby od zespołu Janusza "snaxa" Pogorzelskieo, MONKE. Aktualnie GA rywalizują w ESEA Advanced.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.