Znamy mistrza Polski TFT. Wyjątkowo długa rywalizacja

W minioną niedzielę rozegrano wielki finał Mistrzostw Polski w Teamfight Tactics. Rozgrywki 3. sezonu Ultraligi TFT po raz pierwszy w historii rozegrano w formacie LAN-owym.

Najlepsza ósemka

W 3. sezonie Ultraligi Teamfight Tactics udział brało szesnastu zawodników. Do rozgrywek można było dostać się na kilka sposobów: otrzymać miejsce za osiągnięcie w poprzednich sezonach lub wywalczyć je w otwartych kwalifikacjach. Początkowo zawodnicy są rozdzieleni do dwóch grup. Po sześciu tygodniach zmagań zostaje wyłoniona najlepsza ósemka, która wystąpi w wielkich finałach.

Więcej treści esportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

W trakcie najważniejszych rozgrywek nie triumfowała osoba z najwyższą ilością punktów po całym dniu zmagań. W momencie, gdy dany gracz przekroczył próg 21 punktów, aby przypieczętować zdobycie tytułu mistrza, musiał ponownie okazać się najlepszy w pojedynczej rozgrywce.

Pośród najlepszej ósemki najliczniejsze grono stanowili reprezentanci x-kom AGO: LELOUCH, TRAVISCWAT oraz Zbrojson. To właśnie ostatni z wymienionych graczy był bliski uzyskania szybkiego zwycięstwa. Po dwóch pierwszych rozgrywkach posiadał na koncie dwadzieścia punktów, co było jednoznaczne z dwoma zwycięstwami z rzędu.

Zwycięzca z devils.one

Zbrojson znalazł się na krok od uzyskania zwycięstwa. W trzeciej grze mógł zająć nawet ostatnie miejsce, a gdyby wygrał czwartą od razu zostałby mistrzem 3. sezonu Ultraligi. Ten scenariusz się jednak nie ziścił. Gracze rozpoczęli pościg za Zbrojsonem, przez co ostatecznie rywalizacja wydłużyła się do aż siedmiu gier. Rozpoczynając ostatnią potyczkę, każdy z zawodników przekroczył magiczny pułap 21 punktów.

Całość zmagań sprowadziła się do pojedynczej rozgrywki. Ostatecznie najlepszym spośród ósemki pretendentów do tytułu mistrza okazał się Łukasz "Sage" Strzyżewski, reprezentant devils.one. W decydującym spotkaniu postawił na kombinację mutantów. Zagrał nią na tyle dobrze, że w szczytowym momencie posiadał aż trzynaście wygranych rund z rzędu.

Sage z uwagi na komplikacje związane z koronawirusem nie był w stanie pojawić się w studiu Ultraligi, zatem mecz rozegrał w pełni zdalnie. Mimo przeciwności losu zdołał wywalczyć tytuł Mistrza Polski w Teamfight Tactics.