Ranking HLTV to świetna inicjatywa, która ma na celu wyłonić najlepszych graczy Counter-Strike z ubiegłych dwunastu miesięcy. W 2021 roku najlepszy został Aleksandr "s1mple" Kostyliev. Jak historycznie w rankingu radzili sobie Polacy?
Najczęściej nominowani
Ranking graczy Counter-Strike urządzany przez portal HLTV to coroczna inicjatywa, która do czerwoności rozbudza społeczność wokół popularnej "strzelanki". Na listę najlepszych zawodników roku trafia dwudziestu profesjonalistów, którzy wykazali się ponadprzeciętnymi umiejętnościami w ostatnim roku.
W zestawieniu w latach od 2013 do 2021 roku zdecydowanie królują zawodnicy z Danii, których uznano za światową czołówkę aż 34 razy. Aż ośmiokrotnie w rankingu wyszczególniony został Nicolai "device" Reedtz. Niewiele mniej, bo 30 nominacji, otrzymała Szwecja. Pod względem jej ilości prym w tym przypadku wiedzie Kenny "KRIMZ" Johansson.
Podium zamyka Francja, która nominacjami zdobyła przysłowiowe oczko. Najczęściej nagradzany był Kenny "kennyS" Schrub. Wydaje się, że do zmiany trójki widocznej na podium nie dojdzie w najbliższych latach, gdyż gracze ze znajdującej się 4. miejscu Brazylii uzyskali wyłącznie 13 nominacji.
Polacy bez powodu do wstydu
Nie dokona się przełomowego odkrycia stwierdzając, że w ostatnich latach Polska straciła na wartości w międzynarodowych rozgrywkach Counter-Strike’a. Od 2013 roku biało-czerwoni byli nominowani do rankingu ośmiokrotnie, co postawiło ich na ósmym miejscu w rankingu krajowym.
Więcej treści esportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Nic zatem dziwnego, że Polacy gościli w rankingu HTLV za czasów w pełni polskiego Virtus.pro. Lista najczęściej wyróżnianych graczy znad Wisły prezentuje się następująco:
- Janusz "Snax" Pogorzelski - czterokrotnie (2014, 2015, 2016, 2017)
- Jarosław "pasha" Jarząbkowski - dwukrotnie (2013, 2014)
- Paweł "byali" Bieliński - jednokrotnie (2014)
- Filip "Neo" Kubski - jednokrotnie (2015)
Najwyższe miejsce, a zarazem najniższy szczebel podium osiągnął pasha w 2014 roku. Snax dwukrotnie okupował miejsce czwarte, aby w kolejnych latach spaść na piąte, a następnie dwudzieste. Do najlepszej dwudziestki ani razu nie trafił Wiktor "TaZ" Wojtas, piąty zawodnik Virtus.pro.
