Esportowy rynek przyciąga również rządy, które dostrzegły w nim potencjał na rozwój. Dobrym przykładem jest Wielka Brytania. Tamtejsze Stowarzyszenie Esportowe zamierza wkrótce otworzyć specjalny kampus w Sunderlandzie.
Esportem interesuje się coraz więcej państw. Może o tym świadczyć chociażby niedawne przemówienie premiera Mateusza Morawieckiego na ten temat. Polityk jednak nie zdobył uznania środowiska esportowego, które raczej z politowaniem przysłuchiwało się zdaniom, które padły kilka dni temu na mównicy sejmowej.
W Wielkiej Brytanii również zainteresowano się esportem, ale trochę w innym stopniu. Na Wyspach istnieje bowiem Brytyjskie Stowarzyszenie Esportowe (BEA), czyli krajowy organ ds. esportu, który ogłosił, że zamierza otworzyć kampus. Ośrodek ma kosztować wiele milionów funtów i być gotowy już w lecie 2022 roku.
Więcej treści esportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Czym będą się zajmowali gracze na kampusie? Będą mogli odbyć kursy edukacyjne i coachingowe, przewidziane również dla trenerów, dyrektorów i innych osób z branży esportowej. Na kampusie znajdą się sale do prowadzenia zajęć, pomieszczenia stricte gamingowe, a nawet miejsce przypominające arenę esportową. Przewidziano również pokoje dla ćwiczących swój warsztat komentatorów i realizatorów.
Inwestycja nie powinna dziwić. Przedsięwzięcie tłumaczy dyrektor generalny Stowarzyszenia. – Wielka Brytania jest drugim największym rynkiem gier wideo w Europie i szóstym na świecie. Chcemy wspierać jego rozwój – mówi Chester King. Oprócz szkoleń i treningów w kampusie będą organizowane turnieje esportowe, ale także obozy i zgrupowania dla reprezentacji narodowej.