Były gracz opisał swój trening i jego skutki. "Trenowałem codziennie, bez przerwy, przez wiele lat"

Kilkanaście godzin dziennie treningu, chwile załamania i problemy ze snem - tak w skrócie opisał swoją drogę na szczyt Christopher "GeT_RiGhT" Alesund. Szwed jest jedną z największych legend Counter-Strike'a, a po zakończeniu kariery chętnie dzieli się swoimi przeżyciami z przeszłości. Były gracz zdradził również szanse na mecz z polskim składem Virtus.pro.

Na Reddicie GeT_RiGhT zorganizował obszerne Q&A, w którym fani CS:GO mogli zapytać go o wszystko. Często poruszanym tematem była droga na szczyt Szweda, ale również wspomniano takie wątki jak np. relacje z polskimi graczami.

Zobacz wideo Esportowe abecadło. Poznaj najważniejsze pojęcia w Counter Strike: Global Offensive

Trening podstawą sukcesu

W esporcie nie ma cudów – jeśli chcesz być najlepszy, musisz pracować o wiele ciężej niż reszta twoich konkurentów. Doskonale rozumiał to GeT_RiGhT. Szwed opisał swój plan treningowy w pierwszych latach kariery. - Spędziłem lata na tym, żeby dojść do tego, gdzie jestem. Zacząłem grać w CSa od czasów betatestów. Mój trening? Przynajmniej dwie godziny deathmatchu na rozgrzewkę i dwie na zakończenie, a jeśli nie to bot mapy. Około 6 godzin treningu z drużyną. Oglądanie swoich powtórek przez 1-2 godziny dziennie. Kilka godzin zwykłych meczów – przedstawił Alesund plan, który łącznie wypełniał mu kilkanaście godzin dnia.

Dodał również, że czasami nadmierny trening utrudniał mu rozwój kariery. Był bowiem posądzony o oszukiwanie. - Trenowałem codziennie, bez przerwy, przez wiele lat. Kiedyś posądzono mnie nawet o oszukiwanie, a ja po prostu znałem zagrywki przeciwnika, bo oglądałem jego mecze. To tylko mnie zmotywowało do dalszego treningu – skitował były gracz.

31-latek zdradził również inne źródła swojej motywacji. - Cokolwiek nie robiłem, chciałem być w tym najlepszy. Osiągałem w tym sukces. To wszystko siedzi w głowie. Jeśli czego chcesz, to potrafisz to zrobić.

Inne wyzwania podczas kariery

Niestety takie tempo treningu ma również swoje złe strony. Zdradził to sam zainteresowany. - Spędzałem około 16 godzin na trening. Faktycznie miałem problemy z zasypianiem już wtedy, tak jak i teraz. Chociaż obecnie jest już z tym o wiele lepiej – stwierdził Szwed.

Legendarnego gracza zapytano również o to, kiedy poczuł, że należy zawiesić myszkę na kołku. - Myślę, że każdy esportowiec myślał co najmniej kilka razy w swojej karierze o jej zakończeniu. Ja byłem temu bliski w 2016 roku, czyli w czasach gdy wylądowałem w szpitalu przez moje problemy z żołądkiem. Nie pojechałem przez to na kilka turniejów. W tamtym czasie kontaktowałem się z ponad 10 lekarzami i nikt nie potrafił powiedzieć, co mi jest – zdradził GeT_RiGhT.

Mecz pokazowy z Polakami

Podczas sesji Q&A musiało również paść pytanie o jednych z największych rywali Ninjas in Pyjamas – Virtus.pro – z którymi drużyna GeT_RiGhTa rywalizowała przez wiele lat. Szweda zapytano o możliwość zorganizowania meczu pokazowego pomiędzy składami weteranów. - Pytano mnie o to wiele razy, moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo – pewnie! Wątpię jednak, że się to wydarzy, bo fifflaren mieszka w Stanach Zjednoczonych, a f0rest i friberg wciąż grają, xizt jest trenerem. Co do Polaków… Wiem, że pasha angażuje się teraz w walkę w oktagonie, Snax, TaZ i NEO nadal grają, byali ma chyba przerwę. Jestem chętny, jeśli każdy z zawodników wyraziłby chęć – potwierdził 31-latek.

Więcej treści esportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Zawodnik wskazał również partnera, którego wybrałby do każdego zespołu. - Przez całą karierę był tylko jeden gracz, z którym chciałem zawsze być w drużynie. To f0rest – stwierdził GeT_RiGhT. Odpowiedź nie mogła być inna. W końcu obaj panowie grali razem w latach 2009 – 2020, tworząc jedną z najlepszych par CS:GO w historii.

Christopher "GeT_RiGhT" Alesund to legenda CS-a, związana z grą od jej początków. Szwed współtworzył wybitny skład Ninjas in Pyjamas, który wygral 87 meczów z rzędu na LAN-ie, oraz pięć razy z rzędu dotarł do finału Majora. Dwukrotnie został najlepszym zawodnikiem świata, tyle samo razy zajmując drugie miejsce.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.