Gracz znalazł błąd w FIFA 22. Dzięki niemu łatwiej trafić z rzutu wolnego [WIDEO]

W FIFIE 22 jest sporo błędów i haczyków, które masowo wykorzystują gracze. Tym razem jeden z nich znalazł sposób na skuteczne wykorzystywanie rzutów wolnych. W trybie Ultimate Team trik działa szczególnie dobrze.

Nie jest tajemnicą, że FIFA to gra oparta na schematach i sprawnym wykorzystywaniu silnika gry. Dobrego gracza charakteryzuje to, że potrafi wyłapać te rzeczy i je później skutecznie wykorzystywać. Jeden z użytkowników Reddita znalazł sposób na strzelanie rzutów wolnych.

Zobacz wideo Historia serii FIFA - od Świerczewskiego do Mbappe

Jak uderzać rzuty wolne?

Od kilku edycji EA Sports wprowadziło zmiany, które utrudniły wykorzystywanie rzutów wolnych. Z drugiej strony jeśli ktoś opanuje sztukę uderzenia ze stojącej piłki, to może to zrobić bardzo efektownie, a zarazem efektywnie.

Jeden z użytkowników Reddita, Liver-King, podzielił się sposobem na regularne zdobywanie goli z rzutu wolnego. Nie jest to widowiskowy styl, ale skuteczny. Mowa o mocnych strzałach po ziemi. Teoretycznie nie powinny one być przeszkodzą dla bramkarza. W FIFIE 22 istnieje jednak błąd, przez który golkiper przepuszcza niezbyt trudne strzały. Dlaczego? Najprawdopodobniej jest to niedopatrzenie twórców, którzy nie znaleźli odpowiedzi na przeciwstawienie się pewnemu schematowi wykonywania rzutów wolnych.

Post na reddicie obrazujący sposób na gole.Post na reddicie obrazujący sposób na gole. screenshot

Na nagraniu, który pojawił się na Reddicie widać, że sposób jest skuteczny i powtarzalny. Jedynym warunkiem jego wykonania jest dosyć bliska odległość, z której dyktowany jest rzut wolny. Autor posta sugeruje również, by korzystać z piłkarzy, którzy mają wysoko ocenione wykonywanie stałych fragmentów. Nie musi być to Roberto Carlos, ale zawodnik oceniony ponadprzeciętnie.

Jak w skrócie opisalibyśmy tę technikę? Kluczem jest mierzenie strzału w nogi bramkarza. Następnie uderzamy jak najmocniej, a na koniec dodajemy technikę „knuckle ball", która podkręci nieco piłkę. Pora wykorzystać ten schemat na własnej skórze!

Więcej o: