Ciężko uwierzyć, że to już dziesiąty rok, kiedy będziemy mogli podziwiać najlepszych graczy League of Legends z Ameryki Północnej. Na przestrzeni lat liga zwiększyła ilość drużyn, stworzyła system franczyzowy i odwiedziła największe areny kontynentu. Riot Games zapowiedziało na ten rok wiele atrakcji - specjalnych gości, nagród oraz aktywności.
League of Legends Championship Series po raz pierwszy trafiły na ekrany sympatyków 7. lutego 2013 roku. W pierwszym meczu wieczoru zmierzyły się dwa zespoły, które do dziś stanowią jedne z jaśniejszych punktów na krajobrazie północnoamerykańskiego LoL-a: Team SoloMid oraz Counter Logic Gaming.
Oglądając powtórkę spotkania z perspektywy dziesięciu lat, możemy liczyć na potężną dawkę nostalgii. Wówczas swoją karierę prowadziły takie legendy jak Dyrus, HotshotGG czy Doublelift. Na górnej alei po stronie TSM-u mogliśmy uświadczyć Elise, natomiast bottom przeciwników postawił na duet Urgota oraz Tarica. Niekonwencjonalne było także zakończenie spotkania, gdyż po 38. minucie spotkania jedna z drużyn zdecydowała się na poddanie. Surrender w obecnych czasach LoL-a są niespotykane.
Tegoroczne zmagania w ramach LCS zostaną zainicjowane już 14 stycznia. Nie będą to jednak typowe rozgrywki ligowe, lecz rywalizacja w formie turniejowej. Wszystkie dziesięć drużyn zostaną rozdzielone do dwóch grup, gdzie będą rywalizować między sobą w formacie pojedynczego round-robin. W play-offach zagości osiem najlepszych drużyn, które podążą klasyczną drabinką turniejową ku zwycięstwu. Najlepsza formacja zgarnie 150 tys. dolarów.
Więcej treści esportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Turniej LCS 2022 Lock in odbędzie się drugi rok z rzędu i da drużynom szanse na przetestowanie swoich możliwości w boju. W 2021 roku medale zawisły na szyi zawodników Team Liquid. W tegorocznej odsłonie zdecydowanie warto skupić się na dwóch formacjach: Evil Geniuses, gdzie gra Inspired oraz Cloud9, które od niedawna prowadzone jest przez słynnego teoretyka League of Legends, Nicka "LS'a" de Cesare'a.