Rok 2021 nie był najlepszy dla polskich drużyn CS:GO. O wiele lepiej wiodło się Polakom za granicą, którzy grali na najważniejszych imprezach esportowych i wspinali się po światowej drabinie sukcesu. Nasza redakcja wybrała najlepszych dziesięciu graczy CS:GO w Polsce w 2021 roku.
W 2021 rok wchodziliśmy z nadziejami – Wisła All in! Games Kraków przygotowywała się do IEM Katowice 2021 Play-in, na polskiej scenie zaś doszło do licznych zmian, które miały mieć zbawienny wpływ na kondycję rodzimych drużyn. Następne miesiące brutalnie zweryfikowały te oczekiwania, a ostatecznie największe sukcesy odnieśli ci gracze, którzy w przenieśli się do zagranicznych drużyn. Poniżej topowa dziesiątka 2021 roku według sport.pl wybrana podczas dwugodzinnej transmisji na kanale Twitch.
22-latek wypłynął w 2021 na szerokie wody. Wraz z HONORIS radził sobie całkiem nieźle na krajowej scenie, zdobywając tytuł ESL Mistrza Polski wiosną. Jesienią zaś jego drużyna zagrała w trzech finałach krajowych rozgrywek. Sam reiko był wyróżniającą się postacią, wykręcając przy tym znakomite statystyki.
Jedyny przedstawiciel aktualnego mistrza Polski – Wisły All in! Games Kraków – w zestawieniu. Goofy zaliczył bardzo udany rok, biorąc pod uwagę indywidualne statystyki. Drużynowo było już nieco gorzej, ale w przekroju dwunastu miesięcy Wisła cały czas utrzymywała się w krajowej czołówce.
Bohater dwóch głośnych transferów – najpierw do x-kom AGO, a następnie do Anonymo. Ten drugi ruch był już zdecydowanie gorszy i stąd stosunkowo niska pozycja snatchiego w rankingu. Snajper jednak zaliczył indywidualnie dobry rok, odniósł kilka sukcesów z x-kom AGO.
Jedyny przedstawiciel pierwotnej drużyny Anonymo i jej najjaśniejszy punkt w pierwszej części tego roku. Ostatecznie KEi nie zaliczył tak dynamicznego rozwoju, jak spodziewalibyśmy się tego jeszcze rok temu, niemniej jednak indywidualnie to w dalszym ciągu mocny okres Pietkuna. Jesienny transfer do Sprout na razie zapowiada się dobrze, spory plus to także bardzo szybka aklimatyzacja w nowej drużynie i sięgnięcie z nią po pierwsze trofea.
Obok Furlana jedyny gracz, który miał pewne miejsce w składzie w x-kom AGO w tym roku. Miklas był silnym punktem drużyny, wykręcając bardzo często dobre liczby. Ponadto należał również do najlepszego zespołu 2021 roku w Polsce, więc miejsce w TOP10 mu się należało. Na korzyść F1KA działa także znakomita forma na LAN-ie, którą zaprezentował w ostatnich miesiącach. Bez tego gracza Jastrzębie nie osiągnęłyby takich wyników.
Pierwszy z polskiego duetu, który reprezentuje obecnie MOUZ NXT. Pierwsza część roku to brylowanie Szejna na polskim podwórku, później zaś transfer za granicę, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Światły rozwija się w MOUZ NXT, gdzie razem z innymi stworzył jedną z najbardziej obiecujących drużyn w Europie.
Druga połowa duetu. Jeszcze w Izako Boars to Szejn był zawodnikiem, który z tej pary się bardziej wyróżniał, ostatnie miesiące to jednak czas siuhego. Szkaradek w MOUZ NXT gra jeszcze lepiej niż w Izako Boars, stale się rozwija i do tego jest bardzo dobrym IGL-em. Szczególnie za ostatnią umiejętność doceniliśmy siuhego i umieściliśmy go wyżej, niż jego partnera z drużyny.
Podium otwiera rewelacja 2021 roku – Olek „hades" Miśkiewicz. Jego transfer do ENCE był sporym zaskoczeniem, zwłaszcza że Polak zastępował allu. 21-latek udźwignął jednak presję, a nawet dał więcej drużynie, niż fińska legenda. Bez niego ENCE nie awansowałoby na Majora, ba, nie należałoby do najlepszych drużyn w Europie. Indywidualnie końcówka roku trochę słabsza, niemniej jednak hadesowi należą się brawa za to, że z miejsca wskoczył na światowy poziom.
Drugie miejsce należy do drugiego Polaka z ENCE – Pawła „dycha" Dychy. Gdy 24-latek dołączał do ENCE w kraju sporo było głosów dezaprobaty. Po 11 miesiącach nikt nie ma wątpliwości, że był to dobry ruch. Indywidualnie dycha często jest najlepszym graczem drużyny, ponadto zaliczył znakomitą fazę Pretendentów na PGL Major Stockholm. Jeden z nielicznych graczy w Polsce, który może o sobie powiedzieć, że jest na światowym poziomie.
Mantuu w czerwcu zmienił flagę z brytyjskiej na polską, możemy więc oficjalnie ogłosić, że Wilczewski był najlepszym Polakiem w CS:GO w 2021 roku. 24-latek od dawna należy do ścisłej, światowej czołówki snajperów i w tym roku ponownie to udowodnił. Ratingowo może pochwalić się wynikiem 1.14 w ostatnich dwunastu miesiącach. To on zazwyczaj był tym, który nie zawodził w OG i nie miał sobie nic do zarzucenia. Przez cały rok rywalizował tylko na najlepsze drużyny i podchodził do tych pojedynków bez kompleksów. Drużynowo również nie było najgorzej – finał IEM Summer, półfinał ESL Pro League, wygrana na Spring Sweet Spring. Łyżką dziegciu jest tutaj brak awansu na PGL Major, ale winy za to nie upatrywalibyśmy w mantuu, który zagrał bardzo dobrze na turnieju kwalifikacyjnym IEM Fall.