Arcane to wspólna produkcja Riot Games i Netflixa, której akcja odbywa się w świecie stworzonym przez pierwszą z wymienionych firm. W serialu ujrzymy wiele postaci znanych z LoL-a, takich jak Jinx, Vi, Jayce, Caitlyn czy Heimerdinger, które odgrywają w nim ważne role. W Arcane pojawiają się jednak oryginalne postaci, wcześniej nieznane graczom LoL-a.
W związku z tym po zakończeniu pierwszego sezonu fani prędko zaczęli spekulować, kogo możemy spodziewać się w jednej z gier Riot Games. Według nich taki ruch miałby wiele sensu, z czym trudno się nie zgodzić. W środę twórcy oficjalnie potwierdzili angaż pierwszej z nich do jednej ze swoich gier.
Więcej treści znajdziesz też na Gazeta.pl
Mowa tutaj o Silco. W pierwszym sezonie Arcane jest on głównym antagonistą. Już niedługo zostanie za to jedną z używalnych postaci w auto-battlerze Riotu, Teamfight Tactics. Silco ma zostać dodany do gry w lutym, chociaż konkretna data obecnie pozostaje nieznana. Zostanie on jednocześnie pierwszym bohaterem w TFT, który nie istnieje w League of Legends.
Jednocześnie deweloperzy podkreślają, że pomimo faktu, iż Silco będzie pierwszą postacią w TFT, która wcześniej nie istniała w LoL-u, to nie musi być ostatnią. "Być może inni outsiderzy pojawią się w Teamfight Tactics w przyszłości" możemy przeczytać w ogłoszeniu. Kto wie, może twórcy mają na myśli innych bohaterów z Arcane, a może planują wprowadzenie kogoś zupełnie nowego.