Nietypowe zachowanie esportowca w trakcie meczu. Broni go były kolega

Jeden z najbardziej znanych graczy CS:GO, Egor "flamie" Vasilyev, stał się centrum dyskusji po tym jak podczas ostatniego finału turnieju został przyłapany na oglądaniu streama z innej gry.

W miniony weekend odbywały się finały drugiego sezonu WePlay Academy League, które miały miejsce na LAN-ie w Kijowie. W finałowym pojedynku do boju stanęło MOUZ NXT z dwoma Polakami w składzie oraz NAVI Junior. Puchar zdobyła formacja naszych rodaków, jednakże od finału w mediach społecznościowych głośno jest także o zawodniku drugiej drużyny, flamiem. 

Zobacz wideo Marcin Gortat i Bogusław Leśnodorski zainwestowali w żyłę złota. Biznes marzeń

Zachowanie gracza złapane na kamerze

Finał został wygrany przez akademię MOUZ wynikiem 2:0. Podobnie jak w sporcie, tak samo w esporcie zawodnicy w przerwach pomiędzy mapami analizują błędy, dyskutują co mogli zrobić lepiej, biorą oddech świeżego pojęcia. Flamie jednak zdecydował się spożytkować ten czas w dosyć nietypowy sposób, co złapały kamery, w wyniku czego powstały dyskusje. 

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Jak się okazało, doświadczony Rosjanin wolał oglądać w tym czasie streama z Forza Horizon 5, która miała premierę parę dni temu. Sprawę na Twitterze nagłośniły osoby znane ze świata esportu, jak między innymi Jacke Lucky. Pod jego wpisem znajdziemy parę komentarzy, które podkreślają, że takie zachowanie jest nieakceptowalne, a sam flamie daje nim zły przykład mniej doświadczonym kolegom.

s1mple staje po stronie byłego kolegi z zespołu

Po drugiej stronie barykady stanął Oleksandr "s1mple" Kostyliev, były kolega flamiego z Natus Vincere. Napisał on, że takie zachowanie jest jak najbardziej normalne i jest podobne do posłuchania swojej ulubionej muzyki przed meczem czy złapaniem świeżego powietrza. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA