Piłkarze reprezentacji Polski zebrali się niedawno w hiszpańskiej Gironie na zgrupowaniu kadry przed listopadowymi kwalifikacjami do mistrzostw świata w 2022 roku. W wolnym czasie oddają się oni różnym aktywnością, a paru z nich zdecydowało się zagrać w League of Legends i streamować rozgrywki w celu zebrania pieniędzy na szczytny cel.
Stream był zorganizowany na kanale Mateusza Klicha, który często ma styczność ze społecznością esportu i gamingu. Zawodnik Leeds United nieraz brał udział w różnych gamingowych akcjach. Wraz z nim na transmisji gra dwóch innych reprezentantów Polski - Bartosz Bereszyński oraz Karol Linetty - podczas gdy Jan Bednarek i Tomasz Kędziora przez długi czas się przyglądają.
Klich zaprosił do wspólnej rozrywki także dwóch profesjonalnych esportowców. Mowa tutaj o Pawle "delordzie" Szabli, który w tym roku pełnił rolę trenera Fnatic Rising, oraz Pawła "Woolite" Pruskiego, strzelca Misfits Premier.
Polski piłkarz już od dawna gra w LoLa. - Zacząłem w trzecim lub czwartym sezonie. Na pewno dawno. To nie było tak, że non stop grałem. Chwilę pograłem, potem więcej grałem na konsoli, potem znowu wróciłem i przerwałem. Lubię sobie wracać do tej gry - zdradził w rozmowie ze Sport.pl.
Więcej treści znajdziesz też na Gazeta.pl
Wszystkie dotacje, które wpłacili widzowie podczas prawie czterogodzinnego streama Klicha, wędrowały na zbiórkę dla psich schronisk. Polakom udało się zebrać ponad 1200 zł podczas wtorkowego grania.
Sama reprezentacja Polski przystąpi do gry w najbliższy piątek, kiedy to zmierzy się w ramach kwalifikacji do mistrzostw świata z Andorą.