Załamanie na rynku w FIFA 22. Karty stały się tańsze

FIFA 22 posiada różne tryby - najpopularniejszy do gry mulitplayer to Ultimate Team. Gracze w ostatnich dniach przeżywają jednak nerwowe chwile, bo ich drogocenne karty potaniały z dnia na dzień. Wszystko przez EA Sports.

Rynek kart w Ultimate Team rządzi się bardzo podobnymi prawami, co zwykłe rynki. Tutaj jednak ogromną przewagę ma producent gry – EA Sports – który może w pojedynkę sterować cenami kart. W FIFA 22 doszło do nietypowej sytuacji, kiedy to zaledwie miesiąc po premierze większość kart jest już bardzo mało warta.

Zobacz wideo Marcin Gortat i Bogusław Leśnodorski zainwestowali w żyłę złota. Biznes marzeń

Zabójcze podglądanie paczek

W FIFA 22 EA Sports wprowadziło możliwość podglądania zawartości paczek. Jest to odpowiedź na zarzuty i zakazy stosowane m.in. w Holandii i Belgii wobec FIFY, której to tamtejsze rządy oskarżają o promowanie hazardu. Amerykański producent wprowadził więc możliwość zajrzenia do paczki przed kupnem, by wytrącić władzom argument z ręki.

Więcej treści esportowych i gamingowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Zazwyczaj gracze mogą zaglądać raz dziennie do paczek za 7500 monet. Ostatnio jednak EA Sports pozwoliło na pogląd zawartości paczek za 50 tysięcy monet, w których można trafić 12 złotych rzadkich kart. Efekt? Zalanie rynku znakomitymi kartami, co skutkowało obniżeniem ich ceny.

Kryzys na rynku

To pierwsza taka sytuacja, kiedy w FIFIE zaledwie miesiąc po premierze przeciętny gracz może zagrać niemal każdą złotą kartą. Zaledwie osiem z nich kosztuje więcej niż 100 tysięcy. Fanpage Kartomania przedstawił listę najdroższych piłkarzy.

Wiele kart zaś jest jeszcze tańszych. Piłkarze w poprzednich latach uznawani za wartościowych aktualnie kosztują grosze. Z jednej strony gracze mogą zagrać swoimi wymarzonymi kartami, z drugiej jednak jeśli ktoś cały swój kapitał miał włożony w skład i karty, to stracił bardzo dużo swojego majątku. Wygrali ci, którzy trzymali monety na kontach, a nie w swoich zespołach. Jest to zapewne bardzo dobra lekcja ekonomii, szczególnie dla młodszych graczy, którzy mogą poznać zachowanie rynku, który jest zalany tanimi produktami.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.