Skandal na Twitchu. Aż 150 streamerów zaangażowanych w pranie brudnych pieniędzy

Nawet 10 milionów dolarów mogło zostać wypranych za pośrednictwem Twitcha. W aferę zaangażowanych jest 150 streamerów, głownie z Turcji. Platforma zapowiedziała już walkę z oszustami.

Internet to znakomity środek do prania brudnych pieniędzy dla wielu nielegalnych działalności. W Turcji szacuje się, że nawet 10 milionów dolarów przepuszczono przez Twitcha. W sprawę zamieszanych jest 150 streamerów.

Zobacz wideo Czy można w Polsce żyć z grania w gry? Zarobki esportowców robią wrażenie

Mała oglądalność, wielki zarobek

Trop zwęszono podczas wycieku danych z Twitcha, który miał miejsce kilka tygodni temu. Wówczas do Internetu trafiły informacje o zarobkach streamerów z całego świata, w tym z Polski. Uwagę przykuły jednak te konta, które miały ogromne zyski, mimo bycia małym kanałem z publicznością około 50 widzów na transmisji.

Takie kanały mimo małej rozpoznawalności, otrzymywały duże ilości bitsów, czyli przedmiotów wirtualnych na Twitchu, z których częściowy dochód ze sprzedaży trafia do obdarowanego twórcy. Widz, który zapłacił za bitsa otrzymuje przykładowo rangę, emotikonę czy odznakę wyróżniającą go na czacie.

Jak wyglądał proces prania brudnych pieniędzy?

Na czym dokładnie polegało oszustwo? Otóż hakerzy kradli karty kredytowe i debetowe, następnie za ich pomocą kupowali bitsy u zaprzyjaźnionych streamerów. Ogromne środki trafiały do twórców, ci jednak zwracali 70-80% pełnej kwoty z powrotem do hakerów, sami zatrzymując resztę pieniędzy. W ten sposób pieniądze z kradzieży były już oficjalnie „zarobione" na Twitchu.

- Regularnie podejmujemy wysiłki w celu zwalczania i zapobiegania oszustwom finansowym na Twitchu, a tylko we wrześniu podjęliśmy działania przeciwko ponad 150 partnerom z Turcji za nadużywanie naszych narzędzi monetyzacji – brzmi oficjalny komunikat platformy streamingowej.

Więcej treści esportowych i gamingowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Gwiazda zamieszana w pranie pieniędzy

Wśród streamerów, którzy prali brudne pieniądze nie byli tylko ci z małą rozpoznawalnością. Jednym z zamieszanych jest Mehmet Ya??z ‘cNed’ ?pek – profesjonalny zawodnik VALORANTA, grający w drużynie Acend z dwoma Polakami – Patrykiem „starxo" Kopczyńskim i Aleksandrem „zeek" Zygmuntem. Turek należy do jednych z najlepszych graczy na świecie.

19-latek przyznał się na transmisji, że był jednokrotnie zaangażowany w takie przedsięwzięcie. – Jeden facet przesłał mi bitsy, nie zgłosiłem tego do Twitcha, przyznaję, ale wziąłem pieniądze – powiedział cNed. Bronił go jego brat, który przedstawił sprawę z nieco innej strony. Według niego haker szantażował cNeda, że jeśli ten nie przyjmie bitsów, to wyśle ich więcej i tym samym zniszczy kanał. Co więcej transakcja miała odbyć się bez zgody cNeda.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.