Major 2021. Wielki sukces Polaków! Zagrają w kolejnym etapie mistrzostw świata

3-1 i ENCE przechodzi do fazy Legend PGL Major Stockholm 2021. Ekipa Polaków wygrała dziś 2:1 z BIG i tym samym awansowała do grona 16 najlepszych drużyn na świecie. Zawodnikiem spotkania został Paweł "dycha" Dycha.

PGL Major Stockholm 2021 to najważniejszy turniej roku Counter-Strike’a. Na zawodach pojawiło się trzech Polaków – Olek „hades" Miśkiewicz, Paweł „dycha" Dycha i Michał „MICHU" Muller. Cała trójka wystąpi w kolejnej fazie turnieju – fazie Legend.

Zobacz wideo

Znakomity występ dychy

ENCE w dzisiejszym spotkaniu miało gorsze i lepsze chwile, jednak do tego schematu nie wpisał się Paweł „dycha" Dycha. Polak zagrał trzy mapy na wysokim poziomie i w znacznym stopniu przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny. To 24-latek dał sygnał do ataku na drugiej lokacji – Mirage’u, a na Nuke’u stanowił o sile ofensywnej. Łącznie zdobył 67 fragów i osiągnął rating 1.33. Poniżej jedna z jego popisowych akcji:

Na kibicach może robić wrażenie bardzo silna psychika Pawła. PGL jest jego pierwszym Majorem, dzisiaj zaś ENCE grało o bardzo dużą stawkę – awans do kolejnej fazy turnieju. Dycha jednak nie pękł i w gorszych chwilach potrafił poderwać kolegów z zespołu jak prawdziwy lider. Słowa kapitana zespołu – Marco „Snappi" Pfeiffera, które pojawiły się na łamach portalu HLTV są w 100% trafne. Duńczyk stwierdził, że dycha to dzika karta drużyny i rzeczywiście Polak to dzisiaj udowodnił. Wisienką na torcie było zakończenie spotkania w wykonaniu dychy, to trzeba zobaczyć:

Rozchwiana forma hadesa

Drugi Polak z drużyny – Olek „hades" Miśkiewicz – może podpatrzeć u dychy, jak stabilizować formę. Snajper dzisiaj nie rozegrał słabego spotkania – ostatecznie wyszedł na plus, zdobył 50 fragów. Początek był jednak nieciekawy w jego wykonaniu, na Nuke’u również hades mógłby zagrać nieco lepiej.

Więcej treści esportowych i gamingowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Na Mirage’u zaś zobaczyliśmy umiejętności Miśkiewicza w pełnej krasie i w takiej formie chcielibyśmy go oglądać podczas każdego spotkania. Sufit 21-latka jest bardzo wysoko, więc pozostaje wierzyć, że w fazie Legend hades ustabilizuje formę i pokaże się całemu światu. Bez równej gry Polaka ENCE może mieć kłopoty w starciu z najlepszymi drużynami świata.

League of Legends European Championship LEC Jankos G2"Jankos" tłumaczy, dlaczego Europa radzi sobie gorzej od Korei. "Bądźmy szczerzy"

Nuke to kraina ENCE

Europejski zespół po raz trzeci na tym turnieju pewnie wygrał pojedynek na Nuke’u. Dziś był to wynik 16:10 i kontrola sytuacji przez niemal całe spotkanie. Ta mapa to zdecydowanie najlepsza lokacja dla ENCE, pytanie kiedy rywale to dostrzegą i zaczną banować ją w pierwszej kolejności.

Polacy i spółka polegli zaś dzisiaj na Duście, czyli powtórzono scenariusz ze spotkania z FaZe, kiedy to również na tej mapie ponieśli porażkę. Na fazę Legend będą teraz mieli dwa dni czasu na przygotowania, więc można na nowo przemyśleć proces banowania map lub lepszego przygotowywania się do Dusta. Kibicom zaś pozostaje czekać do soboty, wtedy bowiem do gry wejdzie za równo ENCE jak i Evil Geniuses Michała „MICHU" Mullera.

Za polską transmisję turnieju PGL Major Sztokholm 2021 odpowiada agencja gamingowa Fantasyexpo we współpracy z firmą FRENZY. Transmisję można oglądać w serwisie Twitch na kanale twitch.tv/izakooo

HONORIS w trakcie obozu przygotowawczego.Dzień z życia esportowca. Jak trenują profesjonalni gracze?

Więcej o: