Mistrzostwa świata w League of Legends powoli się kończą. W najbliższy weekend będziemy mogli obserwować półfinały Worlds 2021, w ramach których nie zobaczymy już żadnej europejskiej drużyny. W grze pozostały bowiem trzy formacje z Korei Południowej oraz jedna z Chin, które kompletnie zdominowały dotychczasowych rywali. Różnica poziomów na zwieńczających się mistrzostwach była bardzo widoczna, a teraz jeden z czołowych graczy skomentował, skąd bierze się taki stan rzeczy.
Mowa tutaj o leśniku G2 Esports, Marcinie "Jankosie" Jankowskim. Polak w tym roku po raz pierwszy od czterech lat nie pojawił się na MŚ, w wyniku czego często komentuje losy Europejczyków na turnieju. Teraz podzielił się perspektywą na temat słabego poziomu Starego Kontynentu na tle wschodnich regionów.
- Co powiecie na to, że wiele graczy jest co sezon sprzedawanych do zespołów z Ameryki Północnej, ponieważ europejskie organizacje nie mogą płacić tyle, żeby z nimi rywalizować - powiedział na początku Jankos. Nie sposób mu zaprzeczyć, wszak faktycznie co roku kilku Europejczyków wylatuje za Atlantyk w poszukiwaniu lepszych pieniędzy.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
- Tylko G2 było w ostatnich latach lepsze niż Korea, bądźmy szczerzy - dodaje Polak, reagując na komentarze, które mówiły, jakoby Europa ogółem była lepsza niż historycznie najlepszy region na świecie. - Co więcej, koreańskie zespoły podchodzą do wszystkiego na poważnie, są lepiej zorganizowane, grają o wiele więcej, mają lepsze sztaby szkoleniowe i grają podczas całego sezonu o wiele więcej gier.
- Przychodzicie na mojego streama i pytacie, dlaczego Europa jest gorsza. Jest wiele różnych powodów - podsumował Jankos.