LoL jak NBA. Mistrzowie otrzymają pamiątkowe pierścienie od Mercedesa

Trwają mistrzostwa świata w League of Legends. Charakterystycznym trofeum Worldsów jest Puchar Przywoływacza. W tym roku na zwycięzców czeka jeszcze jedna nagroda - specjalne pierścienie stworzone fundowane Riot i Mercedesa.

Więcej treści esportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Aktualnie trwa przerwa w rozgrywkach Worlds 2021, a kibice czekają na nadchodzące play-offy. W tym czasie organizator turnieju sprezentował uczestnikom niespodziankę – na zwycięzcę czeka już nie tylko Puchar, ale także dedykowane, pamiątkowe pierścienie.

Zobacz wideo Esportowe abecadło. Poznaj najważniejsze pojęcia w League of Legends

League of Legends jak amerykańskie ligi

Pierścienie jako forma nagrody, zastępująca medale wiszące na szyi zwycięzców są znane szczególnie dobrze w Ameryce Północnej. W tamtejszych ligach – czy to NBA czy NFL – mistrzowie otrzymują pamiątkowe pierścienie, które symbolizują ich triumf. Do świadomości kibiców przeniknęło w związku z tym kilka charakterystycznych określeń. Na porządku dziennym jest przykładowo przedstawianie danego koszykarza jako zdobywcę danej liczby pierścieni, zamiast tytułowanie go kilkukrotnym zwycięzcą NBA.

Tą samą drogą postanowił podążyć Riot Games, organizator mistrzostw świata w League of Legends. Przyszli mistrzowie globu mają poza Pucharem Przywoływacza, który towarzyszy rozgrywkom od lat, otrzymać pamiątkowe błyskotki.

Pierścienie będą wykonane z 18-karatowego białego złota. Każdy z nich będzie wyróżniał się szafirem. Ponadto zostanie na nim wygrawerowana skrócona nazwa zespołu, a także nick zawodnika, do którego będzie przynależał.

Mercedes dokłada się do interesu

Biżuterię dla mistrzów wykonają artyści z GOOD ART HLYWD. Riot Games nie będzie jednak jedynym fundatorem nagrody. Przy projekcie pracowali również przedstawiciele Mercedesa. Niemiecki producent aut od dawna jest sponsorem rozgrywek esportowych, nie tylko League of Legends.

Mercedes z Worldsami związał się rok temu. Został wówczas globalnym partnerem League of Legends. Widocznie współpraca pomiędzy gigantem ze Stuttgartu a Riotem przebiega dobrze, a tegoroczne pierścienie są tylko jej zacementowaniem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.