Hejt na gracza Anonymo. "Nie zagraliśmy jeszcze ani jednego meczu. To niedopuszczalne"

Drużyna CS:GO Anonymo ogłosiła w poniedziałek dwóch nowych zawodników - Karola "rallena" Rodowicza i Michała "snatchiego" Rudzkiego. Część kibiców zamiast cieszyć się ze wzmocnień, postanowiła hejtować jednego z obecnych graczy.

Paweł "innocent" Mocek to jeden z ważniejszych zawodników w składzie Anonymo. Wnosi pozytywną atmosferę i służy doświadczeniem swoim kolegom. Jest w końcu zawodnikiem, który w przeszłości zagrał na najważniejszym turnieju w kalendarzu każdego zawodnika CS:GO - Majorze. W ostatnich dniach musi się jednak zmagać z falą hejtu skierowaną w jego stronę.

"Nie zagraliśmy jeszcze ani jednego meczu. To niedopuszczalne"

Głos postanowił zabrać właściciel Anonymo, Mateusz "Sówek" Kowalczyk. - Nie ma organizacji bez fanów. Ja nie jestem tylko CEO organizacji, ale także kibicem. Jednym z Was. I jako kibic chciałbym wszystkim wyzywającym Mocka, czy jakiegokolwiek innego gracza powiedzieć, żebyście poszli gdzie indziej. Kibicujcie komuś innemu. Nie potrzebujemy Was. Chcecie być szóstym graczem, pomagać nam, to pomagajcie. Kibicujcie, przezywajcie. Myślałem, że historia z Myniem otworzłla wam oczy. Ale widzę, że byłem w błędzie. Nie da się niektórym wytłumaczyć.

- Nie zagraliśmy jednego meczu, a już jest hejt. To niedopuszczalne. Możecie mieć swoje opinie, ale wyzywanie to coś innego. Mocek nie jest w teamie bo ma zasięgi. Jest fantastycznym graczem i wnosi do drużyny dużo więcej niż statystyki meczowe. Które także ma pozytywne... Wiec serio, chcecie kogoś linczować, to idźcie do innych teamów. My wam podziękujemy. Prośba do ESL Polska i innych, zainwestujcie w moderację i ogarnijcie czaty. My po to zrobiliśmy własny kanał, żeby tworzyć odpowiedni klimat do kibicowania i edukować. Wy też powinniście - napisał na swoim profilu na Twitterze.

Nie tak dawno, obiektem internetowego linczu stał się inny gracz Anonymo, przebywający w tej chwili na ławce rezerwowych - Wiktor "Mynio" Kruk. "Kibice" wylewali swoją frustrację na byłym graczu Wisły Kraków, a cała sytuacja spotkała się z dużym sprzeciwem wielu osób ze środowiska esportowego. To właśnie wtedy HONORIS postanowiło zapoczątkować akcję "100% Esports 0% Hate". Jak widać, pamięć kibiców jest dość krótka i kolejny raz nie zawahali się obrażać innego zawodnika.

Stop hejt!

Redakcja esportowa Sport.pl przyłączyła się wtedy do akcji "100% Esports 0% Hate". Chcemy podkreślić, że i tym razem nie zgadzamy się na internetowy lincz na Pawle "innocencie" Mocku. Konstruktywna krytyka jak najbardziej jest dozwolona, ale na hejt nie ma przyzwolenia.

Więcej o:
Copyright © Agora SA