Trwa najważniejszy turniej roku w League of Legends – Worlds 2021. W zawodach uczestniczyli dwaj Polacy - Kacper „Inspired" Słoma i Adrian „Trymbi" Trybus. Niestety odpadli już z turnieju, za co ich zespół otrzymał wiadomości od kibiców, zawierające m.in. groźby śmierci.
O patologicznej sytuacji zaistniałej w Rogue poinformował na Twitterze menadżer drużyny – Tomislav „flyy" Mihailov. Bułgar potępił zachowanie niektórych kibiców. – Nie obchodzi mnie to, jak bardzo jesteś zły, że nie wyszliśmy z grupy. Wysyłanie gróźb śmierci do graczy albo trenerów nie jest w porządku! – napisał Mihailov.
Co gorsza 31-latek zaznaczył później, że nie są to odosobnione przypadki, tylko „bardzo dużo osób". Taka impreza jak Worlds musi budzić wiele emocji wśród kibiców, jest w końcu oglądana nawet przez ponad 2 miliony osób jednocześnie. Niemniej jednak takie zachowania powinny być piętnowane.
Brak awansu Rogue z grupy nie powinien nikogo dziwić. Zespół Polaków trafił do wymagającego towarzystwa, w fazie grupowej musiał rywalizować z dwoma ostatnimi mistrzami świata – FPX i DWG KIA. Razem z Cloud9 Rogue należało do drużyn skazywanych na pożarcie.
Ostatecznie europejski skład sprawił ogromną niespodziankę wygrywając z FPX. Dzięki temu Polacy i spółka mieli okazję zagrać wczoraj o awans do ćwierćfinału – ich rywalem było amerykańskie Cloud9. Ostatecznie jednak nie udało się pokonać drużyny z Nowego Kontynentu i tym samym przygoda Rogue na Worlds 2021 zakończyła się już w fazie grupowej. Niemniej jednak zespół pozostawił po sobie dobre wrażenie i zabrakło naprawdę niewiele, by sprawić sporą niespodziankę i awansując do play-offów.