Niespodzianka w kwalifikacjach. Mistrzostwa świata bez czołowego polskiego gracza

Trwają turnieje kwalifikacyjne do PGL Major Stockholm 2021. W amerykańskiej edycji rywalizuje Michał "MICHU" Muller, w Europie zaś w grze są Olek "hades" Miśkiewicz i Paweł "dycha" Dycha. Na mistrzostwa świata na pewno nie pojedzie Mateusz "mantuu" Wilczewski, w którym pokładano największe nadzieje.

PGL Major Stockholm 2021 to najważniejszy turniej roku w CS:GO. Zabraknie na nim polskiego zespołu, nadal jednak zakwalifikować się mogą Polacy, którzy grają w zagranicznych drużynach. Jeden z nich – Mateusz „mantuu" Wilczewski – musi się pożegnać z marzeniami o wyjeździe do stolicy Szwecji.

Zobacz wideo Esportowe abecadło. Poznaj najważniejsze pojęcia w Counter Strike: Global Offensive

Rozczarowujące OG, bez mantuu na Majorze

Największe nadzieje pokładano w Mateuszu „mantuu" Wilczewskim, który w 2021 roku zalicza się do grona najlepszych graczy na świecie. Polak z brytyjskim paszportem na IEM Fall zaprezentował bardzo wysoką formę, niestety nie dołączyli do niego koledzy z zespołu. W rezultacie OG nie awansowało do fazy pucharowej, a dziś będzie rozgrywało mecz o 11. miejsce w turnieju. Wygrana jednak nic nie da drużynie, bowiem by awansować na PGL Major należy łącznie zdobyć ponad 1400 punktów RMR. OG gra dziś o pietruszkę, bo w razie wygranej będzie miało w sumie 1368 punktów.

Na potknięciu OG skorzystali inni, między innymi mousesports. Myszy są już teraz pewne awansu na Majora, mimo że nie biorą udziału w IEM Fall 2021. Awans zapewniły sobie dzięki wygraniu Flashpoint 3 – poprzedniego turnieju kwalifikacyjnego. Na porażce OG może skorzystać również FaZe Clan. Europejski skład gwiazd musi jednak nadal patrzeć na wyniki pozostałych, w tym Copenhagen Flames, ENCE, Movistar Riders i Team Fiend.

Polski duet o krok od Majora

Naprawdę blisko awansu są zaś gracze ENCE, w tym Olek „hades" Miśkiewicz i Paweł „dycha" Dycha. Europejski kolektyw zagrał znakomitą fazę grupową, kończąc rozgrywki w grupie C na pierwszym miejscu. Tym samym Polacy i spółka zapewnili sobie minimum 1406 punktów RMR i udział w play-offach turnieju. Jeśli przejdą pierwszą rundę, w której mierzą się z G2, to na pewno zagrają w Sztokholmie na mistrzostwach świata. Mecz z niemiecką organizacją zaplanowany jest na piątek.

Istnieją inne scenariusze, w których ENCE awansuje na PGL Major. Jeden z nich to zajęcie 7. miejsca na turnieju i w konsekwencji zdobycie 1563 punktów RMR. Wówczas ENCE zajmie w rankingu miejsce premiowane awansem na Majora. Trzeci scenariusz, najwygodniejszy, to dzisiejsza porażka FaZe z BIG. Wówczas europejski skład zajmie 10. miejsce na IEM Fall i nie uzbiera wystarczającej liczby punktów, by przeskoczyć ENCE, nawet jeśli ci przegrają wszystkie mecze play-offów. Szanse na udział dychy i hadesa na PGL Major są więc gigantyczne.

MICHU rywalizuje w Ameryce

Wyścig po Majora rozpoczął się również w Ameryce Północnej. Na Nowym Kontynencie Polska ma swojego przedstawiciela – Michała „MICHU" Mullera, który reprezentuje barwy Evil Geniuses. Drużyna Polaka rozpoczęła turniej średnio – od zwycięstwa i porażki i aktualnie zajmuje dopiero 5. miejsce w grupie B. By zdobyć punkty podczas IEM Fall 2021 North America musi wyjść z grupy. Jeśli się to uda, wówczas Muller i spółka będą niemal pewni awansu na PGL Major Stockholm.  

Więcej o:
Copyright © Agora SA